Jest bardzo szczęśliwa, że doczekała wyniesienia go na ołtarze. W tłumach wiwatujących na cześć Jana Pawła podczas jego pielgrzymek do kraju była wielokrotnie. Była kiedyś i w Rzymie. Stała w pierwszym rzędzie, papież przejechał tuż przed nią. Zrobiła dwa zdjęcia na pamiątkę. Ma i różaniec podarowany przez papieża jednemu z księży. I ma obrazek z fragmentem sutanny Jana Pawła II.
Ludzie, którzy tak jak Dorota Kościelniak, cieszyli się z wyniesienia naszego rodaka (il Grande Papa, jak zawsze podkreśla Benedykt XVI) na ołtarze wypełnili w niedzielę, 1 maja, tyskie kościoły.
W kościele Marii Magdaleny odbył się koncert, podczas którego skupiono się m.in. na przykazaniu miłości. Na miłości, która „otwiera na drugiego człowieka, oczyszcza pamięć, uczy nowych dróg”.
W kościele św. Krzysztofa podczas koncertu „Totus tuus” przypomniano słynne słowa „Nie lękajcie się”. „Nie lękajcie się Boga, nie lękajcie się mówić do niego „Ojcze nasz”… Padło tam też stwierdzenie: „Jak ktoś się modli, Pan Bóg w nim oddycha”.
Na apel dziękczynny w kościele bł. Karoliny ks. wikary Marcin Palka wybrał nie tylko fragmenty homilii błogosławionego, ale i jego głos. Raz - mocny, zdecydowany, emanujący energią, to znów drżący, przygasły, zmęczony, naznaczony bólem, cierpieniem, chorobą.
Apel zakończyła procesja ze świecami do Ogródka Różańcowego i pieśni w wykonaniu zespołu młodzieżowego. Nie zabrakło oczywiście „Barki”, jak i zresztą podczas innych spotkań w tym czasie.
Podczas tego radosnego wydarzenia nie było jednak tłumów na alei Jana Pawła II, jakie się tam zgromadziły sześć lat temu na wieść o jego śmierci. W dniu beatyfikacji wzdłuż alei płonęło zaledwie kilka światełek, nieco więcej – przy krzyżu. Ludzi nie było wcale.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?