Urszula Nelken, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że jak tylko odcinek z Pyrzowic do Gorzyczek będzie gotowy do ruchu, natychmiast rozpoczną również działalność punkty poboru opłat. Na "otarcie łez" dla kierowców ceny za przejazd zostaną jednak zredukowane o połowę. Samochody osobowe za każdy kilometr zapłacą nie 20, ale 10 groszy. Stawki dla motocyklistów spadną z 10 do 5 groszy. Potwierdził nam to wczoraj Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
- Projekt naszego rozporządzenia w tej sprawie jest już gotowy - mówi Karpiński. - Obecnie konsultujemy je z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego oraz Ministerstwem Finansów. Mogę powiedzieć tyle, że rozmowy są już bardzo zaawansowane - dodaje. Czy to oznacza, że obniżka opłat na autostradach jest już przesądzona? Co na tę propozycję oba wspomniane resorty?
- Jak to co? Przecież to właśnie nasza propozycja - dziwi się Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.
Ile to może kosztować? Czytaj na dziennikzachodni.pl
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?