Benefis Henryka Latochy, byłego piłkarza Górnika Zabrze i reprezentanta Polski

Henryk Latocha urodził się 8 czerwca 1943 r. w Bieruniu. Swoją piłkarską drogę zaczynał w Unii Bieruń Stary, gdzie grał zarówno jego ojciec, jak i bracia. Mając 19 lat, trafił na jeden sezon do drugoligowego Piasta Gliwice, na dwa kolejne do trzecioligowego Górnika Lędziny, którego trenerem był Gerard Cieślik, a kierownikiem - Henryk Loska, późniejszy kierownik sekcji piłkarskiej Górnika Zabrze i to on namówił Latochę do przejścia do Górnika Zabrze.

W Górniku Zabrze zadebiutował 20 kwietnia 1966 r. w zwycięskim meczu Górnika z Szombierkami, zmieniając Floreńskiego, bo przez dwa sezony był właśnie zmiennikiem. Kluczowym zawodnikiem defensywy Górnika Zabrze stał się w sezonie 1967/68 (to właśnie w tej drużynie z piłkarza grającego w środku pola stał się obrońcą). Grał m.in. w pamiętnych pucharowych meczach z Dynamem Kijów i Manchesterem United. W tamtym meczu pilnował samego Georga Besta, robiąc to tak dobrze, że zwrócił uwagę ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski. I już 1 maja 1968 r. zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu z Holandią.
Ostatni mecz w barwach Górnika Zabrze zagrał 20 czerwca 1973 r. Był to mecz z Legią (2:1).

Mając 30 lat, mógł wreszcie wyjechać za granicę i grać w zagranicznych klubach. Takie były wówczas przepisy. Henryk Latocha trafił do Rapidu Wiedeń. W samej drużynie grał krótko, ale w Wiedniu pozostał na 28 lat, do emerytury.

O całej drodze sportowej Henryka Latochy opowiada film "Helmut" (tak zwracają się do niego bierunianie) Wojciecha Wikarka wyprodukowany przez Muzeum Miejskie w Bieruniu. Jak powiedziała dyrektor Agnieszka Szymula, tym filmem bieruńskie muzeum rozpoczyna cykl filmów o wybitnych mieszkańcach miasta.

W urodzinowych uroczystościach wzięli udział m.in. koledzy Henryka Latochy z boiska, rodzina, działacze sportowi oraz władze miasta i powiatu, a także Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.
80. urodziny w tym roku obchodzi także inny piłkarz Górnika Zabrze, Jan Banaś i podczas benefisu Henryka Latochy został także poproszony do przedstawienia swoich wspomnień.