MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Biedronka znowu w ogniu

Jolanta Pierończyk
Wczoraj na miejscu zdarzenia pracowała policja.
Wczoraj na miejscu zdarzenia pracowała policja.
Znowu rozbita szyba, znowu butelka ze środkiem zapalającym i znowu "Biedronka" przy Hołdunowskiej stanęła w ogniu. To było wczorajszej nocy, tuż przed trzecią, niemal miesiąc po pierwszym pożarze.

Znowu rozbita szyba, znowu butelka ze środkiem zapalającym i znowu "Biedronka" przy Hołdunowskiej stanęła w ogniu. To było wczorajszej nocy, tuż przed trzecią, niemal miesiąc po pierwszym pożarze.

- Scenariusz działania jest podobny - mówi Magdalena Bieniak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Tychach. Podobnie wyglądała akcja gaśnicza. Na miejscu jako pierwsza była grupa interwencyjna ochrony mienia kopalni "Ziemowit" i to ona zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia.

- Spaliła się taśma z kasy oraz stojący obok kosz z papierosami - informuje kapitan Szczepan Komorowski, oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Tychach.

Nawet najbliżsi sąsiedzi działającej tu od dwóch miesięcy "Biedronki" nic nie widzieli ani nie słyszeli.

- W święta byli goście, coś się wypiło i w nocy człowiek spał jak suseł - tłumaczy mężczyzna, którego okna wychodzą na sklep. Nie ukrywa jednak, że "Biedronka" cieszy się tu dużą popularnością. Na brak klientów nie narzeka.

- Mają taniej - kwituje mężczyzna.

Kto to robi?

Wszyscy zgodnie twierdzą, że to chyba sprawka konkurencji. Takie jest też zdanie jednego z poważnych przedsiębiorców, który prosił o anonimowość.

- Środowisko kupców całego powiatu jest rozgoryczone - mówi. - Nie da się ukryć: tych marketów jest za dużo. Powiat ma około 60 tysięcy mieszkańców, a one wyrastają jak grzyby po deszczu. Niedawno w Bieruniu koło kościoła św. Barbary powstał "Plus", a już buduje się "Lidl". W Lędzinach jest już "Albert", a jeszcze w tym roku otworzy się "Leader Price". Drobne rodzinne firmy gonią ostatkiem sił, egzystują na granicy opłacalności. Widzę to po moich odbiorcach, którzy zamawiają dużo mniej towaru niż kiedyś, a jeszcze zdarza się, że mają kłopoty z płatnością. Trudno mieć pretensje do burmistrza czy starosty o wydawanie pozwoleń na budowę kolejnych marketów, skoro takie usługi przewiduje plan przestrzennego zagospodarowania. To oczywiście żadne pocieszenie, ale tak jest. Żeby jeszcze nasi piekarze, cukiernicy czy producenci wędlin mogli tam zbywać swoje towary, ale o tym nie ma mowy. Wszystko przyjeżdża z zewnątrz.

Bieruńsko-lędzińskich handlowców martwi to, że markety mają ulgi z racji tworzenia nowych miejsc pracy, że stać ich na promocje, które przyciągają klientów, natomiast niewiele wnoszą swoją obecnością w lokalny budżet, bo podatki dochodowe płacą gdzie indziej.

- Mnie osobiście szkoda każdej firmy, gdy się jej wyrządza szkodę - ciągnie przedsiębiorca - ale wiem, że wielu zaciera ręce, mówiąc: "Dobrze im tak".

Jak feniks

Po poprzednim podłożeniu ognia "Biedronka" wprawdzie zniknęła z rynku na jakieś dwa tygodnie, ale potem odrodziła się bardziej niż przysłowiowy feniks z popiołów.

- Oni wywieźli cały towar ze sklepu. Malowali ściany, odnawiali, a do tego parking wokół sklepu zrobili. Ta kostka jest nowa. Wcześniej to tam same dziury były - opowiada jeden z sąsiadów "Biedronki". - Wszystko po tym pożarze wyładniało.

- Dziwne, że nie zainwestowali w jakieś zabezpieczenie po tamtym incydencie - mówi anonimowy przedsiębiorca.

Zadaliśmy to pytanie kierowniczce sklepu, ale rzuciła tylko, że dodatkowe zabezpieczenia były i szybko dodała, iż żadnych informacji nie udzieli.

Poprzedni pożar miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę, 18/19 marca. Do dziś nie wiadomo o nim nic więcej ponad to, co ustalono w tamtym czasie. Kaseta z monitoringu, która miała wzbogacić tę wiedzę i ewentualnie pomóc w ustaleniu sprawcy, utknęła w laboratorium kryminalistyki w Katowicach. Teraz dołączy tam również ta, która zawiera tajemnice nowego zdarzenia. Trafi tam również butelka, która wprowadziła ogień.

- Żebyśmy wiedzieli, jaki użyto środek zapalający - tłumaczy rzecznik policji.

Trudno powiedzieć, jak długo jeszcze przyjdzie czekać na nowe informacje w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto