Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieg o Puchar Proboszcza parafii bł. Karoliny w Tychach [ZDJĘCIA]

Jolanta Pierończyk
Bieg o puchar proboszcza
Bieg o puchar proboszcza Jolanta Pierończyk
Bieg o Puchar Proboszcza to nowa inicjatywa ks. prałata Józefa Szklorza, proboszcza parafii bł. Karoliny w Tychach. Odbył się po raz pierwszy. Wzięły w nim udział 43 osoby. Do pokonania miały 6 km wokół Parku Południowego.

Bieg o Puchar Proboszcza odbył się po raz pierwszy. Zapisało się 51 osób. Na starcie stanęły 43 osoby plus sam proboszcz, ks. prałat Józef Szklorz, który z numerem 1 przebiegł odcinek honorowy.
Bieg główny to było pięć odcinków po 1,2 km każdy. W sumie 6 km. Na mecie proboszcz osobiście witał każdego i wręczał pamiątkowe medale.

Jak się okazało, bieg przyciągnął wielu doświadczonych biegaczy, startujących na o wiele dłuższych dystansach.

Bieg o Puchar Proboszcza. Najszybszy Mężczyzna

Jako pierwszy na metę wbiegł Adam Jamiński, zawodnik AZS AWF Katowice, który na zawody przyszedł ostatni, tuż przed startem.
- To moja parafia, mój kościół, postanowiłem więc wziąć udział w tej pierwszej tego typu imprezie - powiedział po przebiegnięciu linii mety. - Do końca w niepewności trzymał mnie kolega, który mocno przycisnął w ostatnich 300 metrach, ale udało mi się go dojść i końcówka oraz meta już była moja.

Bieg o puchar proboszcza. Najszybsza kobieta

Pierwszą kobietą, która wbiegła na linię mety była Danuta Ficek, też parafianka bł. Karoliny. Też nie nowicjuszka w biegach. Kilka razy w tygodniu pokonuje 14 lub 21 km na Paprocanach. I oczywiście startuje w tyskich biegach ulicznych.

Bieg o puchar proboszcza. Najstarszy uczestnik

Najstarszym uczestnikiem biegu był Henryk Sztuczyński , który w dniu imprezy - 13 września - obchodził 66. urodziny. - Mój koronny dystans to 3 km z przeszkodami. Biorę udział w zawodach światowych, europejskich. A teraz akurat miałem małą przerwę i chciałem się sprawdzić - powiedział.

Wśród biegaczy był też uczestnik biegu do Rzymu na kanonizację Jana Pawła II.
- Organizowali go koledzy z zakładów chemicznych w Policach i szukali kogoś, kto pochodzi z Wadowic. Tak się składa, że stamtąd pochodzę, choć teraz mieszkam w Czułowie, więc wziąłem udział. Był to bieg 12-dniowy w systemie sztafetowym, przez Polskę, Czechy, Austrię. Wspaniała sprawa - mówi Stanisław Orlicki, ktory 4-5 razy w tygodniu przebiega 8-10 km po lasach czułowskich.

Biega od 35 lat. Zaczął od pierwszego maratonu w Warszawie, zachęcony przez kolegę i tak już zostało. Przyznaje jednak, że teraz już nie bardzo mu się chce biegać. - 26 lat przepracowałem pod ziemią. Miałem szczęście, że udało się dotrwać do końca. Teraz wprawdzie czasu na bieganie mam więcej, ale zdrowie już nie to, co dawniej - mówi Stanisław Orlicki, który niedługo skończy 55 lat.

Chwalił inicjatywę proboszcza. - Okazuje się, że nie tylko MOSiR może robić takie imprezy - powiedział. - Mam nadzieję, że będzie kontynuowana.

Bieg o Puchar Proboszcza. Cele i plany

Proboszcz nie tylko zapowiada kontynuację, ale myśli o wydłużeniu dystansu do 10 km. Jednym z celów tej nowej inicjatywy w bł. Karolinie jest "budowanie wspólnoty parafialnej w oparciu o różne aspekty życia codziennego" oraz "integracja parafian przez sport" (jak się okazało, nie byli to tylko parafianie - bieg ściągnął ludzie także z Chełmu Śląskiego, Imielina, a nawet Zawiercia).

Impreza spodobała się się nie tylko biegaczom. Za godną wsparcia uznał ją nawet masażysta, który jako parafianin, z własnej woli dołączył do niej ze swoim sprzętem do masowania obolałych nóg biegaczy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto