Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieruń: Rok temu Bernard Pustelnik został zaprzysiężony jako nowy burmistrz. Jak ocenia ten rok?

JOL
Nowy burmistrz Bierunia został zaprzysiężony 15 grudnia 2010. W rocznicę tego wydarzenia zadaliśmy mu kilka pytań.

Jak pan się czuje po pierwszym roku na stanowisku burmistrza?
Najgorsze było pierwsze pół roku, bo nowa praca, nowe obowiązki, a tu poza moim zastępcą i kilkoma jeszcze innymi osobami nie tylko żadnego wsparcia, ale wręcz kopanie dołków. Już jest lepiej, ale ciągle jeszcze ta praca nie daje mi satysfakcji. Myślałem, że będzie to wspólne z radnymi działanie dla dobra gminy, a tu ciągle jakaś szarpanina. Przykładem niech będzie ostatnia sesja, gdzie prosiłem o zgodę na zaciągnięcie kredytu w wysokości 16 mln zł na zapłatę firmom usuwającym skutki powodzi. Tak bowiem jest, że skarb państwa nie daje wszystkich pieniędzy na raz, tylko w transzach. I ostatnia przyjdzie w ostatnich dniach grudnia, a my firmom zapłacić musimy teraz, bo oddadzą nas do sądu, wygrają i kosztować będzie to więcej niż 16 mln zł. A tymczasem przewodniczący rady uważa, że podpisana przez ministra promesa nie jest żadną gwarancją otrzymania pieniędzy i on się nie godzi na kredyt. I gdyby udało mu się pociągnąć za sobą większość rady, moglibyśmy mieć kłopoty.

Co sobie pan liczy za sukces?
Pozyskanie dla gminy prawie 30 mln zł zewnętrznych (23 mln na usuwanie skutków powodzi i ponad 6 mln na cyfryzację gminy). Sukcesem jest też przerobienie tych 23 mln zł, kiedy normalnie gmina wydatkuje na inwestycje 10-15 mln zł rocznie. Oddamy tylko 5 proc. z przyznanych pieniędzy. A to dlatego, że po każdym przetargu mieliśmy oszczędności. Pozwoliły one na inwestycje, których początkowo nie planowaliśmy, jak np. na przystosowanie starorzecza Wisły do funkcji kulturalno-rozrywkowej. Za ok. pół miliona złotych. Niestety, kończy się rok, więcej zaoszczędzonych pieniędzy nie jesteśmy w stanie wykorzystać.
Sukcesem jest pozyskanie wspomnianych 6 mln zł na cyfryzację gminę. Pozwoli to zbudować szkielet sieci światłowodowej i za dwa lata będziemy mieć m.in. szybki Internet i 40 komputerów dla najbiedniejszych.
Cieszy mnie też to, że do programu Ochrony Dorzecza Górnej Wisły udało mi się wprowadzić budowę zbiornika w Bijasowicach na terenie zalanym przez zeszłoroczną powódź. Koncepcja budowy, za 700 tys. zł, ma być gotowa w przyszłym roku.

A porażka?
Współpraca z radą. To, co się dzieje na sesjach, przypomina … komisję śledczą, a nie sesję rady miejskiej. Rada, która jest powołana do wytyczania kierunków rozwoju gminy, zajmuje się śledzeniem moich decyzji podejmowanych w ramach moich kompetencji. Jedną z nich jest dobór współpracowników, a ja muszę się radzie tłumaczyć, dlaczego zwolniłem taką czy inną panią. Muszę się tłumaczyć, dlaczego ktoś dostał umowę-zlecenie na 1800 zł, podczas gdy w starostwie płacą za taką pracę 1600 zł. Radnych interesuje np. powód, dla którego nie zostali zaproszeni na otwarcie hali sportowej… I takie, mniej więcej, tematy są w centrum zainteresowania bieruńskiej rady.

Internauci zarzucają panu, że za pańskiej kadencji pojawiła się myśl o podzieleniu Bierunia na dwie odrębne jednostki samorządowe…
To się pojawiło po propozycji przewodniczącego rady przekazywania na rozbudowę starobieruńskiego przedszkola wszystkich oszczędności z przetargów. Radni z Bierunia Nowego wtedy się oburzyli i stanęło na tym, że jeśli już, to tylko oszczędności z przetargów na inwestycje w Bieruniu Starym. I to przewodniczącemu, a nie mnie, radny Piskorek powiedział, że dzieli Bieruń na Stary i Nowy i że będzie pierwszą ofiarą tego podziału.

Internauci zarzucają też panu, że Bieruńska Fundacja Inicjatyw Gospodarczych płaci czynsz za dzierżawę CIG-u w wysokości … 1 zł, przez co gmina traci ok. 50 tys. zł wpływów rocznie.
Umowa na czynsz wysokości 1 zł była podpisana przez mojego poprzednika, pana Ludwika Jagodę. Gdyby fundacja miała płacić normalny czynsz, musiałaby przestać istnieć, bo ona nie jest nastawiona na zysk. Wręcz przeciwnie, BFIG jest non-profit. Zarobione pieniądze, 20-30 tys. zł rocznie, idą w całości na działania statutowe fundacji.


QUEEN OF THE WORLD NATALIA WESOŁOWSKA [SESJA SPECJALNA]
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto