MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Big Star Tychy - AZS Gliwice 89:75

(ls)
Tym razem nie było dużych emocji, ale za to pewne zwycięstwo Wielkiej Gwiazdy (jasne stroje). Fot. Zbigniew Marszałek
Tym razem nie było dużych emocji, ale za to pewne zwycięstwo Wielkiej Gwiazdy (jasne stroje). Fot. Zbigniew Marszałek
Dla braci Pruksów był to wyjątkowy mecz. W ubiegłym sezonie Damian i Rafał grali razem w Big Starze Tychy, w sobotę - po raz pierwszy przeciwko sobie. Starszy z braci, Damian, występuje obecnie w AZS Gliwice (student ...

Dla braci Pruksów był to wyjątkowy mecz. W ubiegłym sezonie Damian i Rafał grali razem w Big Starze Tychy, w sobotę - po raz pierwszy przeciwko sobie. Starszy z braci, Damian, występuje obecnie w AZS Gliwice (student Politechniki Śląskiej) i przyjechał zmierzyć się z dawnymi kolegami.

- Koledzy - kolegami, ale na parkiecie byliśmy po prostu rywalami - powiedział Damian. - Nie kryję, że bardzo zależało mi na korzystnym wyniku, chciałem pokazać się kibicom z jak najlepszej strony. Big Star to jednak drużyna bardziej od nas doświadczona, solidna i dlatego przegraliśmy. Popełniając tyle błędów co my, trudno myśleć o wygranej, zwłaszcza, że rywal potrafił je bardzo skrupulatnie wykorzystać.

Tym razem w hali przy ul. Borowej było wyjątkowo spokojnie - żadnych dreszczowców, dramatycznych momentów, huśtawki nastrojów, nerwowego odliczania sekund... Nic z tych rzeczy. Tyszanie mieli ten mecz wygrać i wygrali, cały czas trzymając rywali na dystans.

Trzy kwarty Big Star wygrał 25:16, 25:20, 23:18, czwartą przegrał 16:21. Rezultaty te nie oddają w pełni przewagi tyszan, którzy do przerwy prowadzili 50:36, a na początku czwartej kwarty ich przewaga urosła do 81: 60. Pozwalali sobie nawet na "drobne przyjemności" i zagrywki pod publiczkę. W pewnym momencie Marek Jaremko uwolnił się spod opieki i sam pomknął pod kosz rywali. Pokozłował przez chwilę, krzyknął na Mariusza Markowicza, a kiedy ten dobiegł, Jaremko dograł mu piłkę i "młody" zdobył kosza.

Pod koniec meczu te harce musiały się skończyć, bo AZS zaczął nadrabiać straty. Ostatecznie Big Star wygrał z przewagą 14 punktów, notując czwarte z rzędu zwycięstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto