Od kiedy szpital wojewódzki w Tychach przestał być jednoimienny, liczba miejsc dla chorych na CoViD-19 spadła z 200 do 81.
- Już nie przyjmujemy pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, ale tylko tych, którzy mają koronawirusa potwierdzonego - mówi rzecznik Małgorzata Jędrzejczyk.
15 października 2020pacjentów chorych na CoViD było 67, w tym sześciu pod respiratorami.
- I to, jeśli chodzi o respiratory, jest wszystko, czym dysponujemy, choć na OIOM-ie stanowisk respiratorowych mamy dziesięć, a w całym szpitalu jest w sumie 29 respiratorów. Problem w tym, że brakuje personelu do obsługi tego sprzętu - mówi rzecznik szpitala.
Od trzech tygodni wszystkie sześć respiratorów są zajęte, czyli 100 proc. aktualnych możliwości.
Nie ma już też miejsc na oddziale wewnętrznym, niewiele brakuje do wypełnienia limitu na neurologii.
Tak więc, choć 15 października szpital teoretycznie dysponował 14 wolnymi miejscami dla chorych na CoViD-19, to w praktyce wygląda to tak, że sytuacja jest różna na różnych oddziałach i gdyby np. ktoś wymagał hospitalizacji na oddziale wewnętrznym, to miejsc tam nie ma. Nie ma ich również na intensywnej terapii.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?