Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Był murarzem, instalatorem, budowniczym torów kolejowych, prywatnym przedsiębiorcą..., ale kochał tylko malarstwo

JOLANTA PIEROŃCZYK
Piotr Machinek i jedna z jego prac. Fot. JOLANTA PIEROŃCZYK
Piotr Machinek i jedna z jego prac. Fot. JOLANTA PIEROŃCZYK
XI Tyskie Lato Poetyckie za nami. Jurorzy - Marta Fox, Maciej Szczawiński i Arkadiusz Kremza - przeczytali prawie 300 zestawów wierszy. I po raz pierwszy nie mogli się zdecydować, kto powinien zająć pierwsze, kto ...

XI Tyskie Lato Poetyckie za nami. Jurorzy - Marta Fox, Maciej Szczawiński i Arkadiusz Kremza - przeczytali prawie 300 zestawów wierszy. I po raz pierwszy nie mogli się zdecydować, kto powinien zająć pierwsze, kto drugie, a kto trzecie miejsce. Trzej najlepsi - Monika Ples z Pszczyny, Robert Rybicki z Rybnika i Janusz Zastawny z Wieliczki - otrzymali więc równo po 1000 zł. Pięciu innych uhonorowano zamieszczeniem wierszy w antologii.

Tyskie Lato Poetyckie nigdy nie było imprezą zarezerwowaną tylko dla Tychów i okolic, wśród laureatów i wyróżnionych więcej było jednak mieszkańców stąd. Po raz pierwszy - poza Moniką Ples (jedyną dotąd pszczynianką wśród zwycięzców tego konkursu!) - to grono składa się z mieszkańców bardzo odległych miejscowości, jak Lublin, Kluczbork, Myszków, Biecz (w województwie podkarpackim), Kietrz w Opolskiem... Nic dziwnego, że tak niewielu przyjechało po odbiór nagrody.

Na sali był natomiast autor obrazu, którego reprodukcja trafiła na okładkę antologii XI Tyskiego Lata Poetyckiego: Piotr Machinek z Tychów.

"Od ponad 20 lat uprawia malarstwo (olej, pastel), uczestnik wielu plenerów oraz wystaw indywidualnych i zbiorowych... ", czytamy w notce o autorze.

Malarstwa uczył się u Jana Nowaka. Zawsze było jego pasją. Przez 20 lat usiłował jednak na życie zarabiać inaczej. Był murarzem, instalatorem, budowniczym torów kolejowych, prywatnym przedsiębiorcą..., a teraz bezrobotnym.

- Malarstwo nie jest jednak moim sposobem na bezrobocie - zaznacza. - To jest mój sposób na życie. Tak zawsze powinno było być. Zmarnowałem całe lata, robiąc inne rzeczy. Żal mi tego czasu. Kiedy przestałem pracować, postanowiłem nie szukać nowego zatrudnienia, ale zająć się tym, co mnie naprawdę interesuje.

Los pochwalił decyzję, dając malarzowi-pasjonatowi zwycięstwa w konkursach, do których zgłosił swoje prace.

- To był dobry rok - przyznaje. - Zająłem pierwsze miejsce w tyskim konkursie "Pegazem przez Tychy", czwartą nagrodę (800 zł) w bielskim konkursie im. Ignacego Bieńka, drugą nagrodę w "Rudzkiej Jesieni"... I udało mi się doprowadzić do kilku wystaw: w Oświęcimiu, Bielsku-Białej i Łaziskach Górnych.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto