Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cel: płaski brzuch. Czy robienie brzuszków wystarczy?

Materiał Partnera Zewnętrznego
Nawet jeśli będziesz regularnie robić kilka setek popularnych „brzuszków” dziennie przez okrągły rok, Twoje mięśnie pozostaną w ukryciu, a oponka nie zniknie. Musisz odsłonić swój sześciopak zupełnie innymi ćwiczeniami.

Możesz to osiągnąć złożonym treningiem siłowym i treningami beztlenowymi, czyli przerzucając żelastwo w systemie interwałowym. Podczas intensywnego treningu układ krwionośny nie nadąża z obsłużeniem naszego organizmu. Dlatego organizm nie może wytwarzać energii przy użyciu tlenu dostarczanego z krwią. Rozwiązaniem awaryjnym naszego ciała jest przerobienie na energię glikogenu, który pochodzi z mięśni i wątroby. Rozpadający się glikogen uwalniając energię powoduje niestety bolesne „zakwasy”. Zrzucenie oponki jest możliwe, jednak trzeba się nastawić na duży wysiłek, a w przypadku zakwasów – także ból.

Drugie wyjście, to trening tlenowy (aerobowy), z wykorzystaniem bieżni, ergometru wioślarskiego, roweru stacjonarnego lub najbardziej angażującego orbitreka. Tlen bierze wówczas udział w produkcji energii, gdy krwiobieg jest w stanie na bieżąco dostarczyć go do mięśni. Ten rodzaj aktywności jest lżejszy, co nie znaczy, że mniej skuteczny. Trzeba go jednak wykonywać dłużej niż opisany poprzednio. Ale dzięki temu poprawisz wytrzymałość i kondycję. Tłuszcz zaczniesz spalać po około 30 minutach ćwiczeń z intensywnością 60 – 80% wartości Twojego tętna maksymalnego, którego wyliczenie jest bardzo proste. Od 220 odejmij swój wiek i to jest właśnie najwyższa wartość pulsu. Dla 30-letniego człowieka przedział dla spalania tłuszczu powinien mieścić się w wartościach 114 – 152.

Zimą, kiedy nie chce nam się ruszać poza ciepłe mieszkanie albo wolimy nie ryzykować przeziębienia, wychodząc rozgrzani z siłowni, można poćwiczyć w domu. Do treningu beztlenowego potrzebujesz wielu sprzętów, które ciężko zgromadzić, jeśli nie masz oddzielnego pomieszczenia na własną siłownię. Dlatego wygodniejsza będzie aktywność tlenowa. Jakie urządzenie wybrać? Spośród wymienionych wcześniej, najbardziej kompletny będzie orbitrek. Jest to steper eliptyczny, który do podnóżków ma przyczepione uchwyty na ręce. W ten sposób angażujesz nie tylko mięśnie nóg, ale i obręcz barkową. Jego mechanika imituje bieganie, więc spełnia poniekąd rolę bieżni, ale odciążając stawy i kręgosłup. Postaw na pewny sprzęt, który posiada wbudowany pulsometr. Dzięki temu będzie można kontrolować swoją strefę tętna, w której spalisz najwięcej tłuszczu. Dobrym modelem jest Race Cross 817M firmy Laubr z bardzo szeroką, 8-stopniową skalą oporu magnetycznego, który jest wyjątkowo cichy i nie zakłóci podczas ćwiczeń np. telewizora. Bezpieczne, antypoślizgowe przestrzenie na stopy oraz wyjątkowo stabilna konstrukcja gwarantują najwyższy poziom bezpieczeństwa. Rączki obłożono miękką pianką, więc nie poczujesz dyskomfortu, nawet podczas długiego treningu. Komputer z wyświetlaczem LCD poda wszystkie parametry treningu, jak: ilość spalonych kalorii, przebyty dystans, czas treningu, prędkość biegu oraz puls.

Oczywiście w międzyczasie trenuj mięśnie brzucha, by po zrzuceniu oponki, wyglądały jeszcze bardziej efektownie. Tak naprawdę do tej aktywności nie potrzebujesz żadnych sprzętów. Ćwiczenia polegają na spięciu mięśni, a nie obarczeniu ich ciężarem. W internecie znajdziesz mnóstwo różnorodnych treningów. Bo pamiętaj, że jest kilka partii, które musisz wyćwiczyć, więc klasyczne „brzuszki” nie załatwią całej sprawy. Gdy już znajdziesz idealny dla siebie plan, ułóż się wygodnie na macie, by nie przetrzeć dywanem pleców lub by nie wychłodzić pracujących mięśni od zimnej terakoty. Wytrzymała mata Axer Sport ma antypoślizgową powłokę, więc utrzymasz stabilną pozycję, nie ryzykując kontuzji. Nie wchłania potu i szybko schnie, więc wkrótce po treningu możesz ją schować.

By znieść trudy treningu, zastosuj doping. Jednak poza suplementami diety, są inne dopalacze. I wcale nie chodzi tu o niedozwolone chemiczne substancje, a o muzykę. Udowodniono naukowo, że ulubione brzmienia poprawiają naszą wydajność nawet o kilkanaście procent. Zatem warto mieć ze sobą swoją ulubioną playlistę, by bić rekordy z uśmiechem na ustach. Pliki mogą znajdować się na Twoim telefonie, jednak podczas pracy na orbitreku, biegania, spięć brzucha czy nawet w trakcie przerzucania ciężarów, smartfon będzie balastem, który wraz z kablem słuchawek ograniczą nasze ruchy. Dlatego postaw na bezprzewodowe słuchawki Jabra Sport Wireless+. Są idealne do intensywnych treningów dzięki odporności na deszcz, pot oraz na wstrząsy (czyli kiedy spadną Ci z uszu albo wykonasz gwałtowne ruchy głową). Kontrolerem na jednym z zauszników możesz przełączać utwory, regulować głośność, włączać radio, ale i odrzucać lub odbierać połączenia. Nie musisz już przerywać aktywności, by z kimś porozmawiać przez telefon. Słuchawki świetnie trzymają się dzięki ciasnym haczykom i głębokim osadzeniu w uchu, co w połączeniu ze świetnymi basami daje głęboki i intensywny dźwięk.

Jak widzisz – do zrzucenia oponki z brzucha nie potrzebujesz trenera personalnego i członkostwa w modnym klubie fitness. W domowym zaciszu, po odpowiednim przygotowaniu, możesz przygotowywać się do sezonu letniego, by na plaży wzbudzać zainteresowanie swoją smukłą sylwetką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto