Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centrum wolontariatu

(jol)
Fot. A. Rozmus
Fot. A. Rozmus
To ma być centrum wolontariatu opartego nie tylko na dobrych chęciach, ale i prawdziwej wiedzy o tym, jak pomagać, co trzeba, a czego nie wypada, itp. Każdy kandydat na wolontariusza przechodzi miesięczny kurs, który ...

To ma być centrum wolontariatu opartego nie tylko na dobrych chęciach, ale i prawdziwej wiedzy o tym, jak pomagać, co trzeba, a czego nie wypada, itp. Każdy kandydat na wolontariusza przechodzi miesięczny kurs, który obejmuje cztery wykłady po półtorej godziny. Mowa tam o tym, jak postępować ze starszymi, jaka jest ich psychika, czego oczekują... Są zajęcia przygotowujące do pracy z dziećmi lub z trudną młodzieżą. Mówi się także o ustawie o wolontariacie, czyli o prawach i obowiązkach wolontariusza. Potem następuje część praktyczna, w której w szpitalu czy MOPS-ie kandydat poznaje swoją przyszłą pracę. Dopiero po takim przygotowaniu przychodzi czas na decyzję. Wolontariusz już wtedy wie, czy woli pracować ze starszymi, z dziećmi czy trudną młodzieżą.

Sebastian Zimnicki f, który został kierownikiem nowo powstałego Centrum Wolontariatu w budynku przy ul. Barona 30, jest też teoretycznie i praktycznie przygotowany do prowadzenia takiej instytucji. Skończył czteroletnie studia w szwedzkim Instytucie dla Terapeutów Osób Uzależnionych od Narkotyków i dla Skazanych w Gusu. Przez ostatnie cztery lata kierował prężnie działającym Centrum Wolontariatu w Szczecinie.

- Oprócz normalnej, zwykłej opieki nad potrzebującymi, organizowaliśmy wiele rozmaitych akcji, które miały dać radość i oderwanie od rzeczywistości - mówi Sebastian Zimnicki. - Jedną z nich była akcja "Mikołaj puka do twych drzwi". Wcześniej w wybranych domach wypytaliśmy rodziców o marzenia ich dzieci, żeby 6 grudnia je spełnić. Trzeba było widzieć szczęście tych dzieci! Innego razu pomalowaliśmy w pewnym szpitalu cały oddział dziecięcy. Zwołaliśmy artystów, którzy naszkicowali nam na ścianach Kubusie Puchatki, Myszki Miki i inne bajkowe postaci, a my pomalowaliśmy je farbami.

Tyskie centrum skupia już 85 wolontariuszy. Robią zakupy samotnym, starym ludziom, dotrzymują im towarzystwa, opiekują się dziećmi, zwłaszcza niepełnosprawnymi, zwalniając na jakiś czas matkę, która może wreszcie zrobić coś dla siebie. Udzielają korepetycji...

Każdy, kto potrzebuje pomocy wolontariusza, może zgłosić to pod numerem 502-985-595 lub wysłać maila na adres [email protected]

Te namiary polecamy też kandydatom na wolontariuszy, którzy chcą dołączyć do stale rosnącej rodziny ludzi dobrej woli. Wystarczy mieć 16 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto