Część urządzeń w Wesołym Miasteczku dziś przechodzi pierwsze testy "wytrzymałościowe". Do karuzel wsadzane są wiorki z piaskiem, aby maksymalnie je obciążyć i sprawdzić w warunkach "bojowych". Ma to wykazać, czy urządzenia działają sprawnie, ponieważ cały czas inspekcja techniczna siedzi na karku pracowników lunaparku.
Jak zapewnił Paweł Cebula, dyrektor Wesołego Miasteczka, na niedzielne otwarcie na pewno będzie gotowych 90 procent karuzel i innych atrakcji. - Choć będziemy się starać, aby wszystkie urządzenia były gotowe do użytku - podkreśla dyrektor.
Całkowicie odnowiona jest karuzela z samolotami. Odświeżono "samolociki", które teraz będą bardziej przypominać postacie z filmu animowanego "Auta". Kilka innych urządzeń przeszło większe lub mniejsze modernizacje. Przede wszystkim odświeżano ich wygląd i wymieniano uszkodzone elementy.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?