Ryszard Cichy, kierownik działu logistyki przewozów pasażerskich, zaprzeczył jakoby autobusy psuły się często, argumentując to tym, że tabor jest przecież nowy, niskopodłogowy, itd. I że 9 listopada była to pierwsza awaria w tym miesiącu. Była to awaria układu chłodzenia wodnego, który w autobusach niskopodłogowych ma swoje przewody między "podsufitką a zewnętrznym oblachowaniem autobusu".
Kierownik przeprosił za wszelkie niedogodności powstające podczas podróży autobusami MZK, a na dowód tego, że awarii nie ma zbyt wiele, załączył tabelę planowanych i wykonanych tzw. wozokilometrów. Z tej tabeli wynika, że bez awarii minął tylko lipiec. W pozostałych miesiącach przewoźnicy nie wywiązali się ze swoich zobowiązań w nikłym procencie, od 0,01 (w sierpniu) do 0,42 proc. (w kwietniu). W tym ostatnim miesiącu autobusy miały zrobić 31.007, 8 km, a zrobiły 30.876,6 km. Zabrakło 131,2 km.
Od stycznia do końca października autobusy MZK miały przejechać w sumie 305.469 km, a przejechały 305.965,5 km. Zabrakło 503,5 km. Wykonały 99,89 proc. planu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?