18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cukierek, czyli kocia komedia. Jutro na Targach Książki w Krakowie

JOL
Waldemar Cichoń
Waldemar Cichoń Jolanta Pierończyk
Czy Cukierek ma szansę stać się nowym kotem Filemonem? Jest tak samo ciekawy świata i ma taką samą ochotę na psoty. Zamiast Babci i Dziadka ma Marcela i jego rodziców. Innego kota w jego środowisku nie ma. W domu Marcela jest jedynym zwierzęciem, a sąsiedzi preferują psy.

Filemona rozsławiła dobranocka, Cukierek musi sam przedzierać się do świadomości dzieci i dorosłych. Zachęcać do kontaktu z sobą może tylko piękną okładką książki, która zadebiutowała na niedawnych Targach Książki w Katowicach, a niebawem pojawi się na tego rodzaju targach w Krakowie, potem we Wrocławiu. Wydawnictwo myśli o przełożeniu go na język niemiecki i wprowadzeniu na rynek naszego zachodniego sąsiada.

Cukierek jest bohaterem książki pt. „Cukierku, ty łobuzie!” autorstwa tyszanina Waldemara Cichonia, który przez kilka pierwszych lat swojej pracy zawodowej był dziennikarzem znanym z niezwykle lekkiego pióra i błyskotliwości. Dziś zajmuje się promocją w Instytucie Technik Innowacyjnych EMAG w Katowicach. Kilka książek ma na swoim koncie, ale „Cukierku, ty łobuzie!” to jego debiut w literaturze dziecięcej. Jest to melanż rzeczywistości i fantazji. Kot Cukierek istnieje naprawdę, prawdziwymi postaciami są też Marcel i jego rodzice. Tata Marcela, czyli Waldemar Cichoń, miał zawsze umiejętność porywającego przedstawiania rzeczywistości. Nigdy też nie brakowało mu fantazji, którą jednak jako dziennikarz trzymał na wodzy i nie dopuszczał do głosu. W literaturze eksplodowała podsycona bogactwem języka i niezwykłą umiejętnością autora działania nim na emocje.

„Cukierka” napisał dla swojego syna Marcela, który w przeciwieństwie do niego zupełnie nie znajduje w książkach nic fascynującego. Żeby go zachęcić, postanowił pisać raz na tydzień jedno opowiadanie, którego bohaterem będzie on, Marcel, oraz jego ulubiony kot Cukierek. Pomysł chwycił, bo nie ma dziecka, które by nie chciało czytać o sobie. Jakimś cudem kartki z opowiadaniami wyszły jednak poza mury domu Cichoniów i zaczęły krążyć po rodzinie, znajomych. Wszyscy uznali, że Cukierek wart jest książki. Książkowe życie dało mu rzeszowskie wydawnictwo Dreams.

- To jest bardzo dobra książka – ocenił 11-letni Marcel Cichoń.

Zmieściło się w niej dziewięć z około trzydziestu przygód kota Cukierka, ale wydawnictwo już myśli o kontynuacji.
Żeby nie czekać aż ten pierwszy, jak na razie, zbiór trafi na półki księgarń, można go szukać na stronie internetowej wydawcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto