Jeszcze kilka lat temu prawie nie było klienta, który by odszedł od lady czy kasy, nie życząc ekspedientce czy kasjerce wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Można było nawet przypuszczać, że wszystkie te panie miały chwilami dość tego "wszystkiego dobrego", za które tysiąc razy dziennie musiały dziękować, odwzajemniając się równie miłymi życzeniami.
W mijającym okresie świąteczno-noworocznym było tego zdecydowanie mniej. - To prawda - przyznała właścicielka sklepu warzywnego w Tychach. - Ludziom coraz ciężej i coraz bardziej czują bezsens życzeń "wszystkiego najlepszego", kiedy z roku na rok gorzej.
A jakie są Wasze odczucia, obserwacje i refleksje w tym względzie?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?