Czy w saunie można schudnąć i zahartować się?

Wysoka temperatura i wilgotność, które panują w saunie, mają dobroczynny wpływ na nasze zdrowie. Pomagają organizmowi w pozbyciu się produktów przemiany materii, przyśpieszają metabolizm, pomagają w zwiększeniu odporności.

Na krytej pływalni w Tychach przy ul. Edukacji są aż trzy sauny: dwie parowe i jedna sucha, z której jednorazowo może korzystać 6—8 osób. Zbudowano ją ostatnio na ogólnodostępnej sali, gdzie znajdują się baseny. Nie trzeba kupować na nią dodatkowego biletu.

– W krajach skandynawskich sauna jest bardzo popularna, to o czymś świadczy. Powinny korzystać z niej osoby zdrowe, które nie mają żadnych dolegliwości, bo przebywanie w saunie pobudza organizm do różnych czynności obronnych i odpornościowych. Sauna ma dużo zalet, ale muszę przyznać, że nie zalecam jej swoim pacjentom. To, czy korzystają z niej, to tylko i wyłącznie ich wybór – mówi Krystyna Bogacz, internistka pracująca w Przychodni nr 1 w Tychach.

W obiegowym przekonaniu sauna jest doskonałym uzupełnieniem kuracji odchudzającej.

– Powoduje, że człowiek się poci i wydala toksyny. Tak samo jak podczas zajęć na przykład aerobiku czy intensywnej gimnastyki. Moi znajomi, którzy korzystają z sauny chwalą ją za to, że pozwala im na przyjemny relaks. Lubią posiedzieć w ciepełku i potem na kilka minut wskoczyć do zimnej wody. W saunie miło się odpoczywa i to chyba jest najważniejsze – uważa Elżbieta Należyty, koordynująca akcję kompleksowego odchudzania, w której uczestniczą tyscy puszyści.

Z sauny nie powinny korzystać osoby, które mają nadciśnienie tętnicze, cierpią na choroby układu krążenia, mają nowotwory złośliwe, grzybicę skóry czy przewlekłe lub ostre schorzenia charakteryzujące się między innymi podwyższoną temperaturą. Takim osobom przebywanie w saunie może tylko zaszkodzić.

Kiedy i za ile?

Nowa sauna parowa jest w hali z basenami. Może z niej korzystać każdy, kto kupił bilet na pływalnię (7 zł za godzinę). Dwie pozostałe sauny mają osobne wejścia, bilet kosztuje 10 zł za godzinę. Oto godziny ich otwarcia:

Mówi Marcin Trojanowski, instruktor rekreacji ruchowej pracujący na tyskiej pływalni:
Sauna ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Wpływa na szybszą przemianę materii, dlatego polecam ją szczególne panom cierpiącym na tak zwaną otyłość brzuszną, czyli o budowie jabłka i kobietom mającym sylwetkę w kształcie gruszki, narzekającym na zbyt grube uda i pośladki. Sauna zwiększa też odporność naszego organizmu. Osoby, które regularnie z niej korzystają zauważają, że po pewnym czasie nie chorują na przeziębienia.

Z sauny może korzystać każdy, kto jest pełnoletni. Finowie zachęcają do korzystania z niej nawet kilkuletnie dzieci, my ze względów bezpieczeństwa wpuszczamy tylko osoby, które ukończyły 18 rok życia.