Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Debiutanci KTK Tychy awansowali do klasy B

Michał Dudek
Drużyna KS KTK Tychy w pełnym składzie. Zbigniew Marszałek
Drużyna KS KTK Tychy w pełnym składzie. Zbigniew Marszałek
Chcieli się pokazać miastu i zrobili to w ciągu roku. Drużyna KS KTK Tychy awansowała do klasy B. Przez dłuższy czas tyszanie liderowali w klasie C. Dopiero w ostatnich spotkaniach spadli na drugą lokatę, gwarantującą ...

Chcieli się pokazać miastu i zrobili to w ciągu roku. Drużyna KS KTK Tychy awansowała do klasy B. Przez dłuższy czas tyszanie liderowali w klasie C. Dopiero w ostatnich spotkaniach spadli na drugą lokatę, gwarantującą jednak awans.

– Od początku zakładaliśmy, że naszym celem jest klasa B. Mieliśmy silną motywację, trenera Zbigniewa Mazurkiewicza związanego przed laty z Widzewem Łódź oraz Polonią Bydgoszcz – mówił współzałożyciel drużyny Tomasz Lipiński.
Klub powstał 30 maja 2004 roku. Nazwa KTK wzięła się od imion założycieli, czyli Krzysztofa, Tomasza i Kamila.
Stworzyli oni bardzo dobrą drużynę.

– Zebraliśmy zawodników, niezrzeszonych, którzy nigdy nie grali wyżej jak w klasie C. Większość do tej pory amatorsko grywała w tyskich ligach. Zebrani i umotywowani stworzyli solidną drużynę z dobrym bramkarzem i defensywą – mówi Lipiński.

Według statystyki w 14 spotkaniach tyszanie stracili tylko 18 bramek, oprócz Krzyżowic najmniej w całej lidze. Solidnie zawodnicy prezentowali się w ataku, gdzie również w ogólnej klasyfikacji uplasowali się na drugiej pozycji zdobywając 35 bramek.

Motorem napędowym drużyny był kapitan zespołu Marcin Włosiński, który nawet będąc chory grał i zdobywał ważne bramki. – KS KTK Tychy swoje spotkania rozgrywał na boiskach w Urbanowicach. Zdarzyło się zagrać raz z Czaplą Kryry na stadionie przy ulicy Andersa, puchar zagraliśmy w Kobiórze... Mamy nadzieję, że władze miasta dostrzegą nas i pomogą w tym, żebyśmy grali w Tychach, a nie w okolicach, gdzie nie ma odpowiednich warunków – tłumaczy Tomasz Lipiński.

Rzeczywiście nie do pomyślenia jest sytuacja, że tyszanie jadąc na spotkania do pobliskich drużyn zastają boiska mające szatnie i pomieszczenie dla sędziów, a jako gospodarze muszą przebierać się w samochodach.
Przyszły sezon zapowiada się dobrze. Do składu powinni dołączyć czterej gracze: bramkarz, pomocnicy oraz jeden napastnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto