Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do Raisy Miszteli: Odpowiedż Rosjanki - jak uczyć rosyjskiego?

Rosjanka
Do Raisy Miszteli. Odpowiedź nadesłała Rosjanka. Jest to odpowiedź na osobisty dramat Raisy i pytanie: jak ma dalej uczyć języka rosyjskiego. Rosjanka daje radę. Przytaczamy ten list w całości.

Jestem Rosjanką mieszkającą w Polsce od 25 lat. Ogromnie współczuję rodzinie Pani Miszteli, jak i wszystkim ludziom mieszkającym na Ukrainie. Ale zaniepokoił mnie stosunek p.Raisy do Rosjan i języka rosyjskiego. Nie wie Pani, co powiedzieć swoim uczniom? Proszę im przypomnieć że jedno z najbardziej znanych dzieł literatury światowej propagującej pacyfizm napisał właśnie Rosjanin w języku rosyjskim. Mowa tu o „Wojnie i pokoju" Lwa Nikołajewicza Tołstoja . Proszę im czytać dzieła A.Puszkina , F.Dostojewskiego, M.Bułchakowa, tak jak są one czytane i cenione na całym świecie. Oczywiście proszę wspomnieć też klasyków ukraińskich : Tarasa Szewczenkę, Lesie Ukrainkę.. Może Pani im też opowiedzieć o 35 osobach mówiących w języku rosyjskim zamordowanych od lipca 1998 r. do 2011 przez „ nieznanych sprawców „ za krytykę agresywnej polityki rosyjskiej. Ilu zostało zabitych potem? O ilu osobach świat się nie dowiedział ? Od kiedy to cały naród jest skreślany za politykę krwiożerczych przywódców ?
To prawda że wiele Rosjan mieszkających na Ukrainie chce przyłączenia do Rosji .Otóż pensja oficera policji na Ukrainie wynosi ok.800 zł , a przeciętna emerytura - 500 zł w przeliczeniu z ukraińskich hrywien . W Rosji są to kwoty często dwukrotnie wyższe. A ceny są porównywalne do polskich. Trudno więc im się dziwić.
Oczywiście zrozumiałe jest pragnienie Ukraińców, żeby przyłączyć się do Unii Europejskiej. Nawet niedoskonała demokracja jest lepsza od tyranii. Ale uważam, że ma tu całkowitą rację Łech Wałęsa - trzeba było usiąść do okrągłego stołu i rozmawiać, a nie wychodzić z bronią na Majdan. Ten czyn agresji dał pretekst do ludobójczych działań rosyjskich agresorów , ale i ukraińskich nacjonalistów na Ukrainie.
Moja ciocia w lipcu uciekła z Tarnopola w zachodniej Ukrainie, gdy jej mąż po 40 latach małżeństwa przypomniał sobie, że mieszka z „Moskalką”. Agresja jego i różnej maści faszystów spowodowała, że ciocia zostawiła cały dobytek, a także dzieci i wnuki i wyjechała na Ural, skąd pochodzi moja rodzina. Jej syn, ojciec trójki dzieci, powiedzia,ł że gdy będą chcieli go zabrać do wojska, też ucieknie. Nie będzie strzelał ani do Rosjan, ani do Ukraińców.
Puszka Pandory została otwarta, zło się już dzieje, ale nie wpadajmy w skrajności , łączmy się w naszym sprzeciwie. Dla rodziny p.Miszteli najlepiej by było, gdyby przyjęła ona ich pod swój dach. Ja ze swojej strony zapraszam każdą rodzinę z Ukrainy , jeżeli nie ma innej możliwości ucieczki . I nie będę pytała o narodowość, gdyż i Ukraińcy, i Rosjanie są ofiarami w tej wojnie. \
Ofiarą też jest język rosyjski. Język wielki, tak jak wielki jest język polski, ukraiński i każdy inny. Ale i ofiary, i sprawcy muszą jakimś językiem się posługiwać.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto