Kiedy zamieszkałam w Tychach, ze zdziwieniem zauważyłam, że osiedla nazywane są imionami kobiet [osiedle A to Anna, B - Barbara, C-Celina, D-Danuta... -red.]. Tak się składa, że motyw kobiety jest głównym tematem moich realizacji artystycznych. Pomyślałam sobie wtedy, że w przyszłości chciałabym zrobić taką wystawę, w której namaluję kobiety pochodzące stąd, noszące takie imiona jak nazwy osiedli
- mówi Joanna Biskup-Naumienko, inicjatorka i realizatorka pomysłu, który powstał w ramach Tyskiego Banku Kultury, gdzie można zdobyć pieniądze na różnego rodzaju inicjatywy.
Projekt „Dziewczyny z osiedla” został do takiego wsparcia finansowego zakwalifikowany, odbył się casting na twarz poszczególnych osiedli i zaczęła praca.
- Byłoby ciekawiej, gdyby kobiety o poszczególnych imionach pochodziły z tych konkretnych osiedli. Niestety, niezupełnie się to udało - mówi Joanna Biskup-Naumienko.
Ewelina niekoniecznie mieszka na osiedlu E, Honorata na H, a Regina na R. A gdyby udało się budowę osiedli dociągnąć do X (Xymena), jak planowano, byłoby pewnie jeszcze trudniej.
Projekt Joanny Biskup-Naumienko w nietypowy sposób uczcił tegoroczny Dzień Kobiet. Od tego dnia na Facebookowym profilu Miejskiego Centrum Kultury, przez 21 dni, prezentowane były poszczególne portrety z opisami modelek i informacjami o osiedlach.
Potem powstał katalog, w którym jeszcze więcej wiedzy znajdziemy na ten temat, a do 17 kwietnia można wszystkie portrety zobaczyć na wystawie w Gemini Parku.
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?