Dzisiaj dojdzie do meczu na szczycie w lidze okręgowej

Powoli zaczynamy już odczuwać skutki tego maratonu środowo-sobotniego ? powiedział Dariusz Wawoczny kapitan Polonii Łaziska. - Mecze co trzy dni, treningi, a przecież wszyscy albo się uczą, albo pracują. Dobrze, że w sobotę sięgnęliśmy po trzy punkty, ale teraz czekają nas dwa trudne mecze ? z Bobrkiem i Nadwiślanem. Nie można sobie pozwolić na słabszy występ.

Rzeczywiście, lider ligi okręgowej - Polonia Łaziska, nie ma łatwego życia, ale ma za to dziewięć punktów przewagi nad wiceliderem z Bytomia i jeszcze dwa mecze w zapasie. Gdyby oba zaległe spotkania poloniści zakończyli z kompletem punktów, różnica wyniosłaby 15 "oczek", co dla rywali byłoby po prostu nokautem. Czy zatem sprawa awansu do IV ligi została już przesądzona? Na to pytanie będzie można odpowiedzieć za kilka dni, kiedy poloniści stoczą dwa mecze z czołowymi zespołami.

Na dzisiejszy pojedynek do Bobrka Bytom, który uznać trzeba za szlagier piłkarskiej wiosny w okręgówce, łaziski klub zaproponował kibicom przejazd wynajętym autokarem. Już w przerwie sobotniego meczu zgłosiło się ponad 30 chętnych, wiec można oczekiwać, że do Bytomia zawita spora grupa łaziskich fanów. Piłkarze Bobrka Karb do niedawna próbowali dotrzymać kroku Polonii, ale ostatnio wyraźnie spasowali. Ich przegrane z Gwarkiem Ornontowice i Ogrodnikiem Tychy były dość niespodziewane. Jak zatem Łaziska zagrają z wiceliderem?

W cieniu meczu Bobrek ? Polonia toczyć się będą inne pojedynki. Najciekawiej powinno być w Górze, dokąd przyjeżdża Ogrodnik Cielmice. O kolejne punkty walczył będzie Orzeł Mokre i ma szanse na wygraną, bo Iskra Pszczyna do ligowych potentatów nie należy. Przy pełnej mobilizacji jest szansa, by w kilku meczach zespół z Mokrego dogonił zespół z Suszca i Woli i znalazł się poza strefą bezpośredniego zagrożenia.

W innych meczach: LKS Łąka - Sokół Wola, Gwarek Ornontowice - Górnik Boguszowice, Górnik Czerwionka - LKS Bełk, Krupiński Suszec - Tempo Paniówki, Unia Bieruń Stary - Pniówek Pawłowice.