I choć psioczyłam, że rozpoczyna się za szybko, to teraz jak najbardziej cieszę się z tej panującej dookoła atmosfery. W tym roku zabrałam się za przygotowania nieco szybciej. I tak mam już nawet zgromadzoną część prezentów dla bliskich. A teraz, szczególnie gdy dookoła kiermasze i jarmarki aż miło zakupy robić. Bo przecież grzane wino, słodycze, świąteczne rękodzieło i wszelkie kiermasze są obowiązkowym przystankiem dla każdego miłośnika Bożego Narodzenia. Jednym z najchętniej odwiedzanych Jarmarków Bożonarodzeniowych jest ten we Wrocławiu. Ściągają na niego prawdziwe tłumy z całej Polski. Świąteczna aura na wrocławskim rynku panuje od połowy listopada do samych świąt. Ale u nas też wiele się dzieje, a właściwie działo. Bo w naszym mieście i okolicach już prawie po Jarmarkach. Od piątku do niedzieli świątecznym duchem tętniła oleśnicka starówka. W niedzielę wiele działo się także po drugiej stronie naszego powiatu - Jarmark Bożonarodzeniowy był w Międzyborzu, Sycowie i Twardogórze. Przed nami jeszcze ten między innymi w Dobroszycach, który odbywać się będzie w sobotę i niedzielę. Tak sobie jednak myślę, że zapach regionalnych produktów, dekoracje ręcznie wykonywane, świąteczna muzyka z głośników i przekąski, które nigdzie nie smakują tak dobrze jak na starówce wypełnionej po brzegi wystawcami i mieszkańcami - powinno trwać dłużej niż tylko dwa czy trzy dni. Po lokalnych Jarmarkach, które odbywały się w miniony weekend pozostały jedynie świąteczne iluminacje. Ale gdyby tak Jarmark trwał dłużej, połączony był z występami, zabawami i warsztatami miałby szansę przyciągnąć przyjezdnych z różnych stron, a także stać się świąteczną imprezą na większą skalę.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?