Akwarystyka to dziedzina, która już dawno zdobyła sympatię na całym świecie. Dla wielu osób jest tylko przygodą, odskocznią od codzienności, innych uzależnia na całe życie.
**
Domowe akwarium**
Z miłością do akwariowych rybek urodził się Wojciech Pawenta, wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego. - Moja pasja nie narodziła się pod wpływem jednej chwili - mówi biolog.
A zaczęło się w dzieciństwie, niewinnie od domowego akwarium i zwykłych, pospolitych rybek, ale z czasem to przestało wystarczać. - Domowe akwaria mnie ograniczały, dlatego postanowiłem stworzyć miejsce, które pozwoli rozwinąć mi skrzydła – opowiada przyrodnik.
Nauka i zabawa
Wojciech Pawenta i jego kolega z uczelni wpadli na pomysł, żeby zorganizować w mieście pewnego rodzaju atrakcję przyrodniczą, która przyciągałaby ciekawskich. I tak powstało Akwarium w Manufakturze, które spełnia także funkcję edukacyjną. – Prowadzimy zajęcia, lekcje przyrody dla szkół. Kiedy przychodzą grupy dzieci lub młodzieży opowiadam im o każdym gatunku, wyjaśniam gdzie żyje, czym się charakteryzuje – tłumaczy Pawenta. Dzieciakom bardzo się to podoba, niektórzy przychodzą po kilka razy i z zaciekawieniem obserwują, co dzieje się za akwariową szybą.
Naturalne środowisko
Wspomniane akwaria nie są zwykłymi pojemnikami z wodą, tylko zbiornikami biotopowymi. – W każdym z nich próbowaliśmy odtworzyć naturalne środowisko rybek – wyjaśnia biolog.
Dodatkowo, akwaria są ustawione geograficznie. Na początku są zbiorniki afrykańskie, potem azjatyckie, północnoamerykańskie, europejskie, a w każdym z nich rybki i rośliny, które z niego pochodzą.
Skrzeczyki, poskoczki, muszlowce
Na pytania o najbardziej unikalny i ulubiony okaz, Pawenta, jak przystało na prawdziwego przyrodnika, odpowiada, że wszystkie są wyjątkowe i niesamowite. – Staramy się, by każda ryba była w jakiś sposób ciekawa i oryginalna – zapewnia.
Na tak bogatą i różnorodną kolekcję składają się m.in. drapieżne piranie, południowoafrykańskie płaszczki, sumiki szkliste, przeźroczyste rybki, którym widać szkielet. Są też skrzeczyki, wydające głos i poskoczki, wychodzące na ląd – wymienia. – Ciekawe są także pielęgnie, które trzymają swoje potomstwo w otworach gębowych i muszlowce, żyjące w tzw. haremach – opowiada.
Poświęcenie i cierpliwość
Odwiedzający akwaria często pytają pomysłodawcę projektu o to, jak rozwijać tak nietypową pasję. – Każde hobby wymaga poświęcenia, czasu i starań – odpowiada wtedy biolog. – Żeby zdobyć niespotykany okaz muszę wcześniej go zamówić od firmy za granicą, która zajmuje się hodowlą, a potem poczekać na transport i kuriera – wyjaśnia przyrodnik i dodaje, że kupuje tylko okazy, które nie są zagrożone wyginięciem.
Podwodne krajobrazy Wojciecha Pawenty można podziwiać w Manufakturze codziennie w godzinach od 9 do 21. Bilet normalny do nabycia w cenie 9 zł, ulgowy – 6 zł.
Czytaj także:
- Budowa nowego centrum targowego ruszyła pełną parą
- Zaczęło się oblężenie łódzkiej Filmówki
Zobacz też na MM Łódź
.
Dołącz do nas na: | ||
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?