MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy domaga się poprawy poziomu sędziowania w ekstralidze

Jacek Sroka
Czy krucjata przeciwko sędziom podjęta przez działaczy GKS Tychy opłaci się zespołowi wicemistrza Polski?
Czy krucjata przeciwko sędziom podjęta przez działaczy GKS Tychy opłaci się zespołowi wicemistrza Polski?
Działacze, trenerzy i zawodnicy GKS Tychy mają dość fatalnego sędziowania w Polskiej Lidze Hokejowej. Zbulwersowany kolejnymi krzywdzącymi go decyzjami arbitrów lider ekstraligi zdecydował się podjąć walkę o ...

Działacze, trenerzy i zawodnicy GKS Tychy mają dość fatalnego sędziowania w Polskiej Lidze Hokejowej. Zbulwersowany kolejnymi krzywdzącymi go decyzjami arbitrów lider ekstraligi zdecydował się podjąć walkę o podniesienie poziomu pracy arbitrów. - Proces oczyszczania polskiej piłki z korupcji zaczął się od przerwania milczenia przez Piotra Dziurowicza. Może nasza konferencja zainauguruje proces naprawy polskiego hokeja - powiedział prezes tyskiego klubu Andrzej Skowroński.

Tyszanie nie chcieli już wracać do słynnego meczu z Naprzodem z 13 października, w którym po katastrofalnych błędach sędziego Jacka Rokickiego zwycięzcę wyłoni dopiero środowa dogrywka. W niedzielnym spotkaniu z TKH Toruń arbiter znów jednak dał się we znaki GKS. - Krzysztof Rzerzycha najpierw nie uznał nam w 27 min prawidłowo zdobytej przez Tomasza Wołkowicza bramki, a w ostatniej minucie na rzekomy faul odesłał na ławkę kar Krzysztofa Majkowskiego. Grając w osłabieniu, straciliśmy gola, który zadecydował o naszej porażce. Każdy może się pomylić, ale tych pomyłek arbitrów na naszą niekorzyść jest tyle, że przestałem uważać to za przypadek - stwierdził prezes Skowroński, który najgłośniej protestował przeciwko wprowadzeniu od 3 października 20-procentowej podwyżki diet sędziowskich.

W sprawie potyczki z TKH Toruń działacze GKS skierowali oficjalne pismo do Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL. - Nie chcemy weryfikacji wyniku tego spotkania, ale chcemy zwrócić uwagę na coraz gorszą pracę sędziów. W przypadku popełnienia udokumentowanych błędów arbitrzy powinni być karani równie surowo jak zawodnicy. Pomyłki sędziów w trakcie meczu natychmiast przekładają się bowiem na zaostrzenie rywalizacji na lodzie - powiedział dyrektor tyskiego klubu Karol Pawlik, a kapitan drużyny GKS Adrian Parzyszek dodał: - Po porażce, czyli źle wykonanej pracy, zawodnicy nie dostają premii, natomiast arbiter już przed meczem doskonale wie, jaką stawkę dostanie za jego prowadzenie i to, czy poprowadzi spotkanie dobrze czy źle, nie ma żadnego znaczenia dla jego wypłaty.

Tyszanie wystąpili wczoraj także z pismem do Komisji Odwoławczej PZHL, w której proszą o ponowne przeanalizowanie kary trzymiesięcznej dyskwalifikacji nałożonej na obrońcę GKS Artura Gwiżdża. - Nie mogę zgodzić się z różnym traktowaniem zawodników i dowolnym nakładaniem na nich kar. Skoro za uderzenie sędziego zawodnik został odsunięty od gry w 8 meczach, to Gwiżdż za brutalny, ale nie bandycki faul, nie może dostać trzy razy większej kary. Po takim werdykcie odnoszę wrażenie, że w polskim hokeju działa stowarzyszenie małych "Fryzjerów", którzy nie w imię korzyści majątkowych, ale wzajemnych układów załatwiają sobie nawzajem problemy nurtujące ich kluby - dodał prezes Skowroński, natomiast trener GKS Wojciech Matczak stwierdził: - Dość długo już jestem związany z hokejem i mogę powiedzieć, że kiedyś sędziowie nie brali tak czynnego udziału w wypaczaniu wyników meczów, jak to ma miejsce obecnie.

PZHL oburzony

W PZHL nie chciano ustosunkować się do zarzutów GKS, gdyż nie otrzymano jeszcze w tej sprawie żadnego pisma. Jedynie przewodniczący Wydziału Sędziowskiego PZHL, Krzysztof Karaś powiedział: - Jesteśmy oburzeni zaprezentowaną podczas konferencji prasowej opinią o naszym środowisku. Zareagujemy w sobotę i na informację z tyskiego klubu, i na niesłuszne posądzenia sędziów. My także jesteśmy zainteresowani dobrym sędziowaniem. Uważam, że na podstawie jednego meczu - na ponad 70 rozegranych - nie można wypowiadać tak krzywdzących opinii.


Dzisiaj rozegrana zostanie 16. kolejka hokejowej ekstraligi. Dojdzie w niej do dwóch konfrontacji drużyn z naszego regionu. W Tychach prowadzący w tabeli GKS zmierzy się z walczącym o miejsce w szóstce Zagłębiem Sosnowiec, natomiast w Janowie w meczu zespołów znajdujących się na razie w dolnej części tabeli Naprzód podejmować będzie Unię Oświęcim. Początek obydwu spotkań o godz. 18.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto