MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 4:1

Jacek Sroka
Napastnik GKS Tomasz Proszkiewicz (z lewej) walczy o krążek ze Zdenkiem  Juraskiem ze Stoczniowca.
Napastnik GKS Tomasz Proszkiewicz (z lewej) walczy o krążek ze Zdenkiem Juraskiem ze Stoczniowca.
Hokeiści GKS wrócili na swoje remontowane lodowisko po kilkunastu dniach przerwy. Okazało się, że był to powrót zwycięski. Tyszanie w zaległym meczu 5. kolejki PLH pewnie pokonali Stoczniowca.

Hokeiści GKS wrócili na swoje remontowane lodowisko po kilkunastu dniach przerwy. Okazało się, że był to powrót zwycięski. Tyszanie w zaległym meczu 5. kolejki PLH pewnie pokonali Stoczniowca.

Tyszanie od początku meczu mieli przewagę, ale w I tercji grali nieskutecznie. Dwie znakomite okazje strzeleckie miał Tomasz Proszkiewicz. W 18 minucie napastnik GKS był sam na sam z bramkarzem, lecz zamiast do siatki trafił w słupek. Niewykorzystanie tych sytuacji zemściło się na gospodarzach, bowiem pod koniec tej odsłony prowadzenie objął Stoczniowiec. Gdańszczanie przeprowadzili szybką akcję i po podaniu Ondreja Prokopa gola zdobył Zdenek Jurasek trafiając do bramki między parkanami Arkadiusza Sobeckiego.

Po przerwie przewaga GKS jeszcze wzrosła i miejscowi w końcu znaleźli sposób na pokonanie bramkarza gości Przemysława Odrobnego. Do remisu doprowadził Mariusz Justka w ogromnym zamieszaniu wpychając krążek do bramki. Były napastnik Stoczniowca strzelił również drugiego gola dla tyszan zmieniając lot krążka po strzale z niebieskiej linii Robina Bacula. Goście też mieli kilka okazji, a najlepszej nie wykorzystał Milan Furo trafiając w poprzeczkę.

- Zabrakło nam skuteczności i wyrachowania. My obijaliśmy Sobeckiego, a rywale strzelali gole. Na darmo przejechaliśmy całą Polskę - powiedział nowy nabytek gdańszczan, Mikołaj Łopuski, a trener Stoczniowca Henryk Zabrocki dodał: - Po dobrej pierwszej tercji dwie kolejne zagraliśmy gorzej, a już osiem minut drugiej odsłony, w trakcie których straciliśmy aż trzy gole, było w naszym wykonaniu wręcz tragiczne.

Najładniejszą bramkę meczu gospodarze zdobyli w 35 min. Adrian Parzyszek w świetnym stylu wymanewrował gdańskich obrońców, a Michał Woźnica z bliska dopełnił formalności. Zwycięstwo tyszan przypieczętował w III tercji kolejny gracz, który do GKS przywędrował znad morza - Adam Bagiński wykorzystując podanie Bacula.

- Zagraliśmy mądrze taktycznie i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo - stwierdził Adam Bagiński, a szkoleniowiec GKS Wojciech Matczak dodał: - Zaczęliśmy mecz czterema piątkami, ale w II tercji posyłałem na lód już tylko trzy formacje i ta taktyka przyniosła efekt.


GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 4:1
(0:1, 3:0, 1:0)

0:1 - Zdenek Jurasek (19), 1:1 - Mariusz Justka (27), 2:1 - Mariusz Justka (31), 3:1 - Michał Woźnica (35), 4:1 - Adam Bagiński (51).

Kary: GKS - 8, Gdańsk - 6 min. Widzów: 800.

Awans Zagłębia

Hokeiści Zagłębia Sosnowiec awansowali do II rundy Pucharu Polski. W rewanżowym meczu I rundy sosnowiczanie pokonali Naprzód Janów 7:2 (3:0, 3:0, 1:2) - w pierwszym spotkaniu był remis 2:2. W Katowicach Podhale Nowy Targ wygrało z HC GKS 6:2 (0:0, 1:0, 5:2). Pierwszy mecz w tej parze się nie odbył i o jego wyniku zadecyduje dzisiaj WGiD PZHL.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto