MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy wygrał z Eurostalem

JERZY GOŚCIŃSKI
Bramkarz toruńskiej drużyny często był w opałach na tyskim lodowisku. Fot. Zbigniew Marszałek
Bramkarz toruńskiej drużyny często był w opałach na tyskim lodowisku. Fot. Zbigniew Marszałek
Hokeiści GKS Tychy pokonali 5:3 Eurostal Toruń w kolejnym meczu Polskiej Ligi Hokejowej. Rozpoczęło się po myśli tyszan. Dwie szybkie, składne akcje i Damian Słaboń oraz Łukasz Mejka zdobyli bramki dające gospodarzom ...

Hokeiści GKS Tychy pokonali 5:3 Eurostal Toruń w kolejnym meczu Polskiej Ligi Hokejowej. Rozpoczęło się po myśli tyszan. Dwie szybkie, składne akcje i Damian Słaboń oraz Łukasz Mejka zdobyli bramki dające gospodarzom prowadzenie 2:0. Goście nie zamierzali jednak składać broni i pozostawiony bez opieki Sławomir Kiedewicz zdobył bramkę dla gości, jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony.

Nerwowo zrobiło się dopiero w 25 minucie, kiedy Igor Sarec doprowadził do wyrównania. Wszyscy zaczęli przypominać sobie poprzednią konfrontację tych dwóch zespołów na tyskim lodowisku, gdy tyszanie prowadząc 3:1 "zdołali" jeszcze zawody przegrać.

- Postanowiłem przesunąć Michala Belicę do drugiego ataku, natomiast w jego miejsce do Łukasza Ziobera i Miłosza Ryczko dołączył Michał Woźnica. Myślę, że było to dobre pociągnięcie, ponieważ to właśnie Belica zapisał bardzo ładną asystę przy trzecim golu dla naszego zespołu. Czy pozostanie on w tej formacji? Mam kilka dni na zastanowienie się nad tym - powiedział Pavel Hulva, szkoleniowiec zespołu gospodarzy.

Dodajmy, że tego bardzo ważnego gola strzelił w 35 minucie Krzysztof Śmiełowski. Kapitan GKS spisywał się wczoraj bardzo dobrze i miał szansę na zdobycie drugiego swojego gola. Jego potężne uderzenie spod niebieskiej linii trafiło jednak w poprzeczkę bramki Marka Laco.

Już w 17 sekundzie ostatniej tercji krążek wpadł do toruńskiej bramki po raz czwarty. Trafienie to zapisano Piotrowi Sarnikowi, chociaż nie był on ostatnim zawodnikiem, który miał z "gumą" do czynienia, zanim trafiła ona do siatki. Krążek odbił się od łyżwy jednego z obrońców Eurostalu. W 45 minucie Jarosław Kuc zdobył piątego gola dla GKS i było jasne, że nikt już nie odbierze zwycięstwa naszej drużynie. Bramka dla gości Kiedewicza niczego nie mogła już zmienić.

* GKS Tychy - Eurostal Toruń 5:3 (2:1, 1:1, 2:1). Bramki: dla GKS - Damian Słaboń (7), Łukasz Mejka (9), Krzysztof Śmiełowski (35), Piotr Sarnik (41), Jarosław Kuc (45); dla Eurostalu - Sławomir Kiedewicz - 2 (13,54), Igor Sarec (25). Kary: GKS - 4; Eurostal - 12 minut. Widzów: 1000.

GKS: Sobecki - Kuc, Trzópek, Ślusarczyk, Słaboń, Sarnik - K. Majkowski, Śmiełowski, Woźnica, Koszowski, Demkowicz - Mejka, Sosiński, Ziober, Belica, Ryczko oraz Gretka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto