Lepiej późno niż wcale - chciałoby się powiedzieć po ostatnich zwycięstwach pierwszoligowej drużyny piłki halowej Skały Tychy. Drużyna wreszcie zaczęła wygrywać, co powinno ją ustrzec przed bezpośrednią degradacją, ale wystawi jeszcze nerwy kibiców na kolejną próbę, czyli mecze barażowe. Czy Skała pozostanie w ekstraklasie? Z odpowiedzią na to pytanie musimy poczekać jeszcze kilka tygodni.
- Bramkę chciałbym zadedykować mojej żonie Agacie - powiedział Daniel Zagrodnik, który niedawno się ożenił.
Ładny to prezent, do którego dołączyli koledzy z drużyny, bowiem Skała wygrała 8:4, odnosząc najbardziej efektowne zwycięstwo w tym sezonie.
Seat Arpol Toruń przyjechał do Tychów, by walczyć o utrzymanie. Obu zespołom punkty są potrzebne jak tonącemu powietrze, toteż nikt nie zamierzał się oszczędzać. Obie drużyny prowadziły szybką, otwartą grę, wiele było podbramkowych spięć. Tyszanie strzelili osiem goli, ale gdyby byli bardziej skuteczni, mogła być ,dwócyfrówka". Dość powiedzieć, że z siedmiu tzw. przedłużonych karnych wykorzystali tylko dwa.
Prowadzenie objęła Skała po golu Wysowskiego, potem strzelali kolejno Ludwiczak, Wachewicz, Dąbrowski i Zagrodnik. Przy stanie 5:2 do głosu doszli goście, którzy do przerwy zdobyli jeszcze jedną bramkę, a po zamianie stron - kolejną. Na tablicy pojawił się wynik 5:4 i punkty dla Skały zawisły na włosku. Zrobiło się nerwowo, jednak w związku z tym, że rywale mieli już na koncie pięć fauli, tyszanie szukali szczęścia z karnych. Dwa wykorzystali Wysowski i Dąbrowski, a mecz zakończył gol Jaroszka.
Do zakończenia sezonu pozostała już tylko jedna kolejna, a potem - baraże.
Skała: Modrzik - Jaroszek, Czyżo, Wysowski, Wachewicz, Ludwiczak, Zagrodnik, Kulpiński, Krasński i Dąbrowski.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
