Gol w ostatniej sekundzie

Niezwykle dramatyczny mecz rozegrały zawodniczki MOSM Tychy podczas ćwierćfinałowego turnieju Pucharu Polski młodziczek w Grodkowie. Już w pierwszym pojedynku tyszanki zmierzyły się z faworytem zawodów (mistrzem woj. dolnośląskiego) KPR Kobierzyce. Od początku mecz był bardzo wyrównany i nerwowy. 40 sekund przed końcem Kobierzyce prowadziły 26:25...

- I wtedy poprosiłem o czas - mówi trener tyszanek Jerzy Ciałoń. - Powiedziałem, jak mają zagrać, kto do kogo podać, i trzeba powiedzieć, że dziewczyny spisały się znakomicie. Wyrównującego gola zdobyła Paulina Więckowska. Rywalki rozpoczęły od środka, ale nasze zawodniczki przejęły piłkę i tak zaskoczyły zawodniczki Kobierzyc, że te całkowicie się pogubiły. W ostatniej sekundzie zwycięskiego gola zdobyła Ewelina Wojciechowska. Radość była ogromna, dziewczyny pokazały, że potrafią walczyć do końca. W meczu tym wyróżniły się także Anna Jękot i bramkarka Justyna Wójcik.

W kolejnych spotkaniach MOSM Tychy pokonał mistrza Opolszczyzny LZS Tor Dobrzyń 25:15 i UKS Victorię Tomaszów 35:9. Drużyna zajęła w turnieju pierwsze miejsce, otrzymała puchar, a każda zawodniczka - suszarkę. Za najlepszą piłkarkę w tyskiej drużynie uznano Justynę Wójcik, która dostała rower górski.

Wywalczyły awans
Wszystkie piłkarki ręczne MOSM Tychy są uczennicami Gimnazjum nr 3 w Tychach.
Bramkarki – Justyna Wójcik, Sonia Halama, Monika Bernaś oraz Anna Jękot (26 bramek), Ewelina Wojciechowska (16), Marta Głowacz (14), Olivia Wilk (8), Paulina Więckowska (8), Olga Długajczyk (3), Bożena Pietrzak (11), Marta Karpowicz (1), Ewa Stolecka, Claudia Błaszczyk, Marta Dąbek.
Trenerzy: Jerzy Ciałoń i Stanisław Loska.

Sykces przyniósł tyszankom awans do półfinału PP. Rozegrany on zostanie 19-21 maja w Sułkowicach (woj. małopolskie).