Jestem gorącym zwolennikiem dożywotniego pozbawiania prawa jazdy nietrzeźwych kierowców – mówi Marek Głowania, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Miejskiej Policji w Tychach.
Mój rozmówca ostrzega wszystkich, którzy po zakończeniu sylwestrowej zabawy zamierzają zasiąść za kierownicą będąc pod wpływem alkoholu.
– Policjanci są tego dnia szczególnie wyczuleni na takich użytkowników dróg – stwierdza naczelnik.
Mówi, że Nowy Rok w żadnym stopniu nie tłumaczy jazdy po „jednym głębszym”. Skutki takiego postępowania są wówczas identyczne, jak każdego innego dnia.
– Nie ma takiego pojęcia, jak bezpieczna ilość alkoholu, po której kierowca zachowuje pełną kontrolę nad samochodem – ostrzega Głowania.
Szef tyskiej drogówki przyznaje, że w tym roku drastycznie zwiększyła się liczba pijanych kierowców. Świadczą o tym statystyki:
– Chociaż od kilku lat obowiązuje zaostrzone prawo pod tym względem, nie zauważyłem, by efektem była mniejsza liczba pijanych kierowców – mówi Marek Głowania i dodaje. – W całym 2003 roku zatrzymaliśmy na tyskich drogach 265 nietrzeźwych kierowców. Do 22 grudnia tego roku było ich aż 319.
Można przypuszczać, że przez ostatni tydzień roku ta liczba jeszcze wzrośnie.
Krew i powietrze
Zawartość alkoholu w organizmie mierzy się na dwa sposoby: pobierając krew lub każąc dmuchać „w balonik”.
PROMILE W tym pierwszym przypadku maksymalna dozwolona ilość, nieniosąca skutków prawnych, to 0,19 promila alkoholu we krwi. Gdy jest go od 0,2 do 0,5 promila, mowa jest o stanie po użyciu alkoholu. Gdy jest go powyżej 0,5 promila, mamy do czynienia ze stanem nietrzeźwości.
MILIGRAMY Ilość alkoholu w wydychanym powietrzu mierzy się w miligramach na decymetr sześcienny. Można go mieć do 0,09 miligrama. Kiedy wskaźnik wskaże od 0,1 do 0,25 miligrama alkoholu na 1 dcm sześc. wydychanego powietrza, jest to stan po użyciu alkoholu. Obecność powyżej 0,25 miligrama to już stan nietrzeźwości.
Wykroczenie czy przestępstwo
Kierowca, który jedzie w stanie po użyciu alkoholu, popełnia wykroczenie. Jeżeli zostanie przyłapany, zatrzymuje mu się prawo jazdy, a sprawa trafia do sądu grodzkiego (dawne kolegium). Jeżeli „prawko” traci się na więcej niż rok, trzeba przejść powtórny egzamin, by je odzyskać. Delikwent jadący w stanie nietrzeźwości popełnia przestępstwo. Trafia się za to przed sąd rejonowy, który poza pozbawieniem prawa jazdy może orzec ograniczenie bądź pozbawienie wolności. W obydwu przypadkach płaci się grzywnę, której wysokość ustala sąd. •
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
