Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III Festiwal Muzyki Kameralnej im. Księżnej Daisy

Jolanta Pierończyk
Matka Daisy (portret z prawej; w tle portrety Daisy) należała do tych XIX-wiecznych piękności, których zdjęcia - jak dziś fotosy aktorów - można było kupić w sklepie. Jolanta Pierończyk
Matka Daisy (portret z prawej; w tle portrety Daisy) należała do tych XIX-wiecznych piękności, których zdjęcia - jak dziś fotosy aktorów - można było kupić w sklepie. Jolanta Pierończyk
- Była piękna, ale mniej eteryczna niż Daisy - mówi Krystyna Kamasz. - Wygląda na energiczniejszą niż Daisy - dodaje Olga Baksik. - Daisy jest nam bliższa, bardziej znajoma.

- Była piękna, ale mniej eteryczna niż Daisy - mówi Krystyna Kamasz. - Wygląda na energiczniejszą niż Daisy - dodaje Olga Baksik. - Daisy jest nam bliższa, bardziej znajoma. O jej matce niewiele wiadomo, ale jest niewątpliwie piękna - mówi Katarzyna Kulpa.

Takie komentarze można było usłyszeć pod nowym nabytkiem Muzeum Zamkowego.

- Jest to portret matki Daisy, który drogą różnych powiązań rodzinno-przyjacielskich w sferze arystokracji trafił do Krakowa i ostatecznie znalazł się w krakowskiej Desie. Tam go kupiliśmy. Czeka go konserwacja. Zdecydowaliśmy się jednak zrobić niespodziankę gościom III Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Kameralnej im. Księżnej Daisy i pokazać go, nim oddamy go w ręce konserwatora - tłumaczy Maciej Kluss, dyrektor Muzeum Zamkowego.

III Międzynarodowy Festiwal Muzyki Kameralnej im. Księżnej Daisy trwa w zamku od wtorku. Dziś o godz. 19 w Sali Lustrzanej rozpocznie się ostatni koncert. Jak zwykle, niemal do końca nie wiadomo, kto i co zagra. Na koncerty do Pszczyny przyjeżdżają bowiem najlepsi uczestnicy warsztatów muzycznych w Książu. Od tego miejsca wszystko się zaczęło. Tam w całości odbyła się pierwsza edycja tego festiwalu. Drugą edycję dyrektorowi Muzeum Zamkowego udało się ściągnąć do Pszczyny. Wbrew obawom, że wakacje to nie najlepszy czas na koncerty w zamkniętych salach, festiwal bez trudu wypełnił Salę Lustrzaną. W tym roku zainteresowanie było jeszcze większe. Przygotowano ponad 500 bezpłatnych wejściówek (po 170 na każdy wieczór), które rozeszły się w mgnieniu oka.

Wygląda na to, że festiwal będzie miał dalszy ciąg, jak dotąd - podzielony na dwie części: w Książu - warsztaty muzyki kameralnej, na które zjeżdżają młodzi muzycy z całego świata oraz najlepsi profesorowie także spoza granic naszego kraju, w Pszczynie - koncerty najlepszych.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto