W wielu przypadkach tyszanie wchodzili w związki w najróżniejszych częściach świata. Najczęściej jechali tam z zaświadczeniem „o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego”. Takie zaświadczenia były w Tychach wystawione dla osób planujących ślub we Francji, Grecji, Turcji, Kolumbii, Włoszech, Szwajcarii, Niemczech, Hiszpanii, na Dominikanie, Ukrainie, w Bułgarii, Egipcie, Turcji, Holandii, Czechach, Słowacji, Chinach, Tanzanii, Wietnamie i Wielkiej Brytanii.
Nie wszystkie państwa takie zaświadczenia wymagają, więc mogło takich związków być więcej. O niektórych tyski USC dowiaduje się, kiedy tyszanin lub tyszanka zechcą wpisać swój zagraniczny ślub do rejestru w rodzinnym mieście. I stąd wiadomo, że w zeszłym roku były śluby zawarte też w Danii i Islandii.
Aż 16 pro. zeszłorocznych nowożeńców było rówieśnikami, w 15 proc. mężczyzna był starszy o rok, w 13,5 proc. – o dwa lata, w 9 proc. – o 3 lata, 7 proc. – o cztery lata, 5,5 proc. – o pięć lat, 3,2 proc. – o 6 lat, 2,5 proc. – o 7 lat, 1,6 proc. – o 8 lat.
Pary, których młode panie były starsze o rok stanowiły 7 proc., o dwa lata – 3,3 proc., o cztery lata – 2,3 proc., o trzy lata – 2,1 proc.
Rekord? Różnica 28 lat pomiędzy małżonkami (starszy mężczyzna). Wśród par, gdzie starsza była kobieta największa różnica wieku wynosiła 13 lat.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?