To była piękna przygoda – mówi krótko 23-letnia Joanna Jochemczyk z Chełmu Śląskiego, która 6 grudnia wystąpiła w finale połączonych konkursów piękności Miss Polski i Miss Polonia.
Przygoda zaczęła się 8 lutego br. w Teatrze Małym w Tychach, gdzie odbyły się regionalne wybory Miss Polski. Tytuł Miss Tychów, na rok, zdobyła kandydatka z numerem 13, chełmianka.
- Wiele się w tym roku pięknego działo. Przede wszystkim brałam udział w promocji Tychów i województwa śląskiego, w akcjach charytatywnych (np. w Tychach, na rzecz dzieci z porażeniem mózgowym), prowadziłam Festiwal Zderzenia Gatunków w Tychach. Miałam sesje zdjęciowe w ciekawych zakątkach województwa, jak Pustynia Błędowska czy Ogrodzieniec, żeby pokazać, jak piękny jest to region – wspomina nasza miss.
Do tego oczywiście były występy w telewizji i radiu. I tak nadszedł dzień 6 grudnia, kiedy do boju o tytuł najpiękniejszej Polki stanęło 15 zwyciężczyń wyborów regionalnych.
- Bardzo się cieszę, że znalazłam się w tym gronie. To wielkie wyróżnienie. Włożyłam całe moje serce w to, by wypaść jak najlepiej. Wiele się przez te konkursy nauczyłam – mówi. – Mam nadzieję, że w przyszłym roku w Tychach również odbędą się wybory regionalne
i koronę przekażę następczyni, którą będę chciała potem wspierać. Myślę, że to nie koniec mojej przygody. Chcę pozostać aktywna.
Na razie, mimo obowiązków miss, Joannie udało się skończyć studia. Skończyła finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach oraz logistykę inżynierską o specjalności telematyka. Od lutego zaczyna normalną pracę w pełnym wymiarze godzin, ale na razie nie chce zdradzić, w jakiej firmie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?