Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Julia Arendowska i Dawid Sozański z Tychów dostali się do szkół aktorskich

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Dawid Sozański, Małgosia Majewska i Julia Arendowska
Dawid Sozański, Małgosia Majewska i Julia Arendowska Jolanta Pierończyk
Julia Arendowska i Dawid Sozański z Tychów dostali się do szkół aktorskich. Oboje byli związani z grupami teatralnymi Moniki Szydłowieckiej w MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków w Tychach. Owocem ich ostatniej wspólnej pracy amatorskiej jest "Moralność Pani Dulskiej".

Julia Arendowska, absolwentka IV LO w Zespole Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka, zdała do Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Dawid Sozański, absolwent I LO im. Kruczkowskiego, będzie się kształcił na Wydziale Teatru Tańca Akademii Sztuk Teatralnych w Bytomiu.

Oboje mają za sobą aktorskie przygotowanie w grupie teatralnej Pi Yinga i teatrze ruchu Wampa. Oba te zespoły prowadzi znakomita aktorka Teatru Alternatywnego BELFEgoR i instruktorka Monika Szydłowiecka, zastępca dyrektora MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków.

Egzamin do szkoły aktorskiej to długie tygodnie przygotowań, łącznie z nagraniami (bo pewne części polegają na ocenie nadesłanych filmików).

- Świetnie się przy tym wspólnie bawiliśmy i już samo to stanowiło dużą wartość - zapewniają przyszli aktorzy profesjonalni.

Julia przygotowała m.in. zabawny acz wymagający dobrej dykcji wiersz Adama Mickiewicza pt. „Komar, niewielkie licho”. - Tym tekstem miałam zagrać bardzo złożone emocje - wspomina.

Dawid Sozański fragmentem „Chłopów” Reymonta (jedna z wypowiedzi Antka do Jagny) miał powiedzieć pani rektor Dorocie Segdzie, jak bardzo się cieszy, że będzie w tej szkole, że w to głęboko wierzy, ba, że nawet znajdzie się na pierwszym miejscu na liście.

Wśród swoich tekstów miał też piosenkę z repertuaru zapomnianego już piosenkarza lat 60., Bogdana Czyżewskiego pt. „Zginęła mi dziewczyna”.

- Te stare teksty były o czymś. Są tak napisane, że można je nie tylko śpiewać, ale można i recytować - powiedział Dawid.

Egzamin do szkoły aktorskiej to niezapomniane chwile i ogromny sprawdzian wiary w siebie. O miejsce na liście starają się setki naprawdę zdolnych absolwentów szkół średnich. Odrzuceni nie są wcale gorsi od przyjętych. Ba, wśród odrzuconych zdarzali się nawet bardzo znani aktorzy. Janusz Gajos do szkoły filmowej w Łodzi zdawał aż cztery razy (po raz ostatni pojechał na egzamin w ... mundurze, bo był wtedy w wojsku). Rafał Królikowski dostał się za trzecim razem (do Warszawy; bez powodzenia wcześniej starał się o miejsce w Krakowie i Łodzi). Jego syna, Michała, Julia Arendowska spotkała wśród kandydatów do AST w Krakowie.

- Dostał się - mówi.

Do wielkich odrzuconych należy też Henryk Talar, który usłyszał wręcz, że nie powinien w ogóle myśleć o aktorstwie. W tej grupie był również niedawno zmarły Wojciech Pszoniak.

Długo by wymieniać. Wszystkich łączyło jedno: przekonanie o swoich predyspozycjach do tego zawodu. Wojciech Pszoniak przyznał się nawet, że kiedy już wyszedł z sali, obrócił się na pięcie, otworzył drzwi jeszcze raz i rzucił komisji: „Niech się wam, k..., nie wydaje, że nie będę aktorem”.

Henryk Talar do swojego uporu dodał jeszcze permanentne doskonalenie: „Nigdy nie wychodzę na życiowy ring nieprzygotowany”. A do tego „jeszcze muszę mieć intuicyjną pewność, że to jest to, co chcę robić”.

Julia Arendowska i Dawid Sozański mieli ogromne szczęście, że za pierwszym razem zostali dostrzeżeni wśród tych setek kandydatów, którzy szturmują drzwi szkół aktorskich.Być może za rok dołączy do nich Małgosia Majewska, która we wspomnianym spektaklu „Moralność Pani Dulskiej” brawurowo zagrała rolę tytułową. Do myśli o profesjonalnym aktorstwie dojrzewała dłużej niż Julia i Dawid. Ten rok zamierza poświęcić na przygotowania.

ZOBACZ TAKŻE
Moralność Pani Dulskiej - zdjęcia

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto