Konsorcjum KKS Lech Poznań i Marcelin Management zostało operatorem Stadionu Miejskiego jesienią. Pierwsze miesiące poświęcono przede wszystkim na dokładne analizy potencjału obiektu. Już wtedy jednak zaczęto zarabiać m.in. na wynajmowaniu lóż VIP-owskich na mecze Kolejorza.
- Na meczach z Legią i Borussią Dortmund zostały wynajęte wszystkie skyboksy – mówi Agnieszka Próchniewicz odpowiadająca za dział hospitality w Lechu.
Skyboksy to niewielkie, 10-osobowe loże znajdujące się wzdłuż I i III trybuny – łącznie jest ich aż 42, a koszt ich wynajęcia w dniu meczu zaczyna się od 4,5 tysiąca złotych. Oprócz nich Lech oferuje swoim klientom także loże VIP i Super VIP. Poza oglądaniem meczu w komfortowych warunkach, cateringu itp., można też spotkać się po meczu z zawodnikami Kolejorza. Ale jak zapewniają przedstawiciele Lecha, a także sami klienci, spotkania w takich lożach zaczynają się już kilka godzin przed meczem i mają charakter znacznie wykraczający poza sport.
Jedną z firm, która wynajmuje lożę na stadionie jest MAN.
- Spotkanie na stadionie z zaproszonymi przez nas kontrahentami zaczynamy w godzinach popołudniowych, mecz jest tylko dodatkiem, w międzyczasie udaje nam się załatwić wiele spraw z naszymi partnerami – opowiada Dariusz Jabłoński z firmy MAN.
Łącznie z lóż na stadionie skorzystały już 54 firmy z branż motoryzacyjnych, transportowych, finansowych czy prawniczych.
- Dla firm z tych branż to dobry sposób, aby w komfortowy sposób dyskutować o interesach ze swoimi klientami – mówi Karol Klimczak, prezes Lecha. – Sam jestem zaskoczony tak dużym zainteresowaniem takiego sposobu wykorzystywania stadionu.
Lechowi zależy, aby na stadionie działo się jak najwięcej dużych wydarzeń niekoniecznie wymagających zajęcia murawy.
- Nie oszukujmy się, dużych koncertów na stadionie nie będzie dużo, dwa może trzy w ciągu dwóch lat – uważa Klimczak.
Dlatego Lecha cieszą takie wydarzenia jak niedawny casting do programu „Bitwa na głosy”, który odbywał się na stadionie. Najbliższym dużym wydarzeniem przy Bułgarskiej będzie V edycja Forum Gospodarczego Aglomeracji Poznańskiej. Spotkania, konferencje, bankiety – to podstawowe formy, jakimi Lech chce na początek zarabiać na stadionie.
- Wesela jeszcze nie organizowaliśmy, ale jesteśmy na to przygotowani – zapewnia Próchniewicz. – Największa sala ma 1500 metrów kwadratowych.
Lech przymierza się także do zagospodarowania pustych na razie pomieszczeń pod trybunami.
- Powierzchnie komercyjne pod wynajem przygotujemy dopiero po Euro 2012 – mówi prezes Lecha. – Rozmowy z zainteresowanymi najemcami już prowadzimy. Chodzi m.in. o klub fitness, a także market jednej z sieci. Ta ostatnia kwestia jest już niemal przesądzona, czekamy już na ostateczną akceptację lokalizacji.
Trwają też rozmowy z firmą zainteresowaną kupnem nazwy stadionu - więcej w artykule pod poniższym linkiem:
1,5 mln euro za nazwę stadionu w Poznaniu? Lech negocjuje z firmą zainteresowaną kupnem prawa do nazwy Stadionu Miejskiego przy ul. Bułgarskiej. |
**
**
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?