Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolorowe Tychy. Opinie na ten temat [ZDJĘCIA]

JOL
Tychy robią się kolorowe. Bloki malowane są na mniej lub bardziej zdecydowane kolory. Architekci kręcą nosem, fotograficy też nie za bardzo chwalą tę feerię barw.

Architekt Andrzej Czyżewski, bliski współpracownik i przyjaciel Hanny i Kazimierza Wejchertów, również niechętnie patrzy na tę kolorystyczną swobodę. - Zgadzam się w tym względzie z Andrzejem Stasiukiem - powiedział krótko.

A oto, co na to Andrzej Stasiuk, pisarz:
A jednak lubię brzydotę naszego kraju. Jest niepowtarzalna.…. Zazwyczaj bronię tej optycznej nędzy, tego kociokwiku, tej histerii człowieczego krajobrazu. Częściowo z przekory, ale bardziej z umiłowania badziewnych cudów ludzkiej, to znaczy polskiej, kreatywności, która mnie wprawia w osłupienie i podziw.
Jesteśmy narodem ekstremistów. Jesteśmy rewolucjonistami totalnymi. Podstawową materią komunizmu była szarość. Tak to wszyscy pamiętają. Nawet ci, którzy nie pamiętają nic. Komunizm był szary – truizm, który zatruł umysły. Więc gdy się bohatersko wyzwoliliśmy, pierwszym odruchem była wizyta w sklepie z farbami. I tak teraz wygląda moja ojczyzna : jakby małpa bawiła się pędzlem. Mnie jednak to imponuje. Ta sobiepańskość. To warcholstwo, ta wolność od reguł, od estetycznej poprawności, od napomnień znawców, czasem wręcz od rozumu….. W jakimś sensie jestem fanem tej dzikości serca. Fanem tych seledynowo-żółtych fasad, zamków przydrożnych, drewnianych gospód wielkości krążowników przykrytych hektarami słomy, różowych sex-shopów w szczerym polu, warsztatów samochodowych z korynckimi pilastrami na trzy piętra….. Odurzają mnie składy krasnali, w których pospołu stoją lwy, orły, wielbłądy, bociany i Matki Boskie, hipnotyzuje mnie ta przestrzeń, gdzie feudalne miesza się z globalnym, a babcine wioski giną w płomieniach postmoderny. Narkotyzuje mnie ta otchłań, te zaświaty pełne wieśniaków o ciężkim chodzie i spracowanych dłoniach wędrujących przez labirynty wypełnione chińszczyzną w tysięcznych kształtach i kolorach, by ją w końcu zanieść do domów i stroić te domy na podobieństwo domów w reszcie świata. W złoty plastyk stroić, w srebrny w oszukany kryształ, w chemiczną tęczę.
Mnie się to podoba, że się nie oglądamy na nic poza zaspokojeniem własnego pragnienia….. I za to samo kocham mój kraj. Że ma odwagę i gest, i siłę stawiać na swoim. Że mu żaden architekt nie będzie mówił, jak ma wyglądać jego, znaczy mojego, kraju życie.
Byłem kiedyś w Ameryce. Bardzo mi się podobała….. Ale najbardziej cieszyła mnie amerykańska tandeta. Te bezkresne areały jedno-, dwu-, najwyżej trzypiętrówek ciągnące się po horyzont. I każda inna, każda wedle gustu, a to rokoko, a to baroko, gzymsiki, fryzki, wykusze, nadstawki, wieżyczki, pilasterki, pylniki, balkoniki, filarecki, tympanony, plafony, galeryjki, cała historia architektury oraz encyklopedia upodobań inwestorów. Wszystko z dykty, z paździerza, z tubajforków, gipsu, tektury, z podróbki i mamidła. Cegła kamień, beton z jakiegoś pumeksu, styropianu, ledwo lice na milimetr, a pod spodem nicość. A po co tak? A żeby łatwo buldożerem. Bo przecież to tylko oboz, przystanek, chwilowa przerwa, pieriedyszka. Zaraz trzeba to będzie porzucić i ruszyć dalej w głąb kontynentu, w bezmiar amerykańskiej przestrzeni i gdzieś tam na pustyni, na prerii wybudować następne schronienie. Jak namiot, a raczej szałas, który się porzuca, bo namiot jednak bierzemy ze sobą. Od pierwszego wejrzenia pokochałem ten kraj. Za to, że się nie przejmuje….. No, za barbarię pokochałem Amerykę. I za to samo kocham Polskę. Że ma gdzieś, żeby być ładna…. I szuka odpowiedniego wcielenia, ale go nie znajduje i porzuca kolejne jak wąż wylinkę. I pewnie nie odnajdzie swej ostatecznej postaci nigdy. I buduje swoją tandetę niczym piękna, wielka i dzika Ameryka. Tyle że buduje ją nie z paździerza, ale z prawdziwego muru. Ponieważ Polska nie ma dokąd pójść. Nie porzuci swoich budowli. Zostanie z nimi do końca.

/Andrzej Stasiuk – Kroniki beskidzkie i światowe – Badziew z betonu/

A co Wy na ten temat sądzicie?

ZOBACZ TAKŻE

A TAK WYGLĄDAJĄ TYCHY BEZ MAKIJAŻU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto