MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z ładnym przegrywaniem

Tomasz Kuczyński
Piłkarze GieKSy (żółte koszulki) zdobyli wcoraj trzy punkty kosztem Warty
Piłkarze GieKSy (żółte koszulki) zdobyli wcoraj trzy punkty kosztem Warty
Skończyły się czasy ładnego grania i... przegrywania meczów. Możemy grać nawet brzydko, ale chcemy wygrywać - takie słowa można było wczoraj usłyszeć na Bukowej od piłkarzy i trenerów po zwycięstwie GieKSy z Wartą ...

Skończyły się czasy ładnego grania i... przegrywania meczów. Możemy grać nawet brzydko, ale chcemy wygrywać - takie słowa można było wczoraj usłyszeć na Bukowej od piłkarzy i trenerów po zwycięstwie GieKSy z Wartą Poznań. Faktycznie, trudno zachwycić się poziomem widowiska, jednak gospodarze byli zadowoleni ze skasowania trzech punktów.

Jedyna bramka padła już w 15 minucie, kiedy Robert Sierka wymienił podanie z Sebastianem Gielzą i ruszył w stronę bramki Warty. Przy biernej postawie obrony wpadł w pole karne i z 15 metrów pokonał Jakuba Szmatułę. - Faktycznie ostatnio byliśmy chwaleni za naszą grę, ale co z tego, skoro po przegranych meczach? Wiedzieliśmy jak ważne jest spotkanie z Wartą. Byliśmy mocno zdenerwowani, momentami wręcz sparaliżowani. Trochę podświadomie od momentu strzelenia gola, myśleliśmy o obronie własnej bramki. Wiem, że nie wyglądało to najlepiej, ale liczy się efekt - ocenił Sierka.

Zanim Szmatuła wyciągnął piłkę z siatki, powinien być pokonany przez Krzysztofa Kaliciaka. W 10 minucie napastnik katowiczan z pięciu metrów główkował nad poprzeczką. Kibice Warty (w sile 14 osób) przybyli na stadion już po straconej bramce, a najbardziej mogli żałować sytuacji z 38 minuty. Pozostawiony bez opieki Paweł Posmyk tylko dlatego nie strzelił bramki, ponieważ brawurową interwencją popisał się Jacek Gorczyca.

W II połowie najwięcej emocji wywołały ostre faule, które mogły się skończyć się kontuzjami atakowanych piłkarzy. Marcin Krysiński wjechał w nogi Emmanuela Ekwueme, ponieważ pomocnik gości kontynuował akcję, choć na boisku leżał Tomasz Prasnal. W 90 minucie Maciej Truszczyński brutalnie potraktował Damiana Sadow-%07skiego i wyleciał za to z boiska. - Oczywiście, należała się mojemu zawodnikowi czerwona kartka, ale Krysińskiemu też! - ocenił Bogusław Baniak, prowadzący Wartę. - Sędzia wiedział, że chodziło o zatrzymanie gry, bo leżał kontuzjowany zawodnik. Dlatego mógł potraktować łagodniej faul Krysińskiego i dał tylko żółtą kartkę - dodał trener GKS Piotr Piekarczyk.Gospodarze cieszyli się z powrotu na boisko Grzegorza Górskiego, ale martwili się skręceniem stawu skokowego przez Kamila Cholerzyńskiego. - Miałem dwuletnią przerwę, nie licząc epizodów, gdy wchodziłem i grałem z bólem kolana. Miałem nawet szansę na bramkę, ale przede wszystkim cieszę się, że byłem na boisku - mówił Górski.

Bramkarz gości nie mógł odżałować, że Warta przegrała w Katowicach: - Graliśmy lepiej. Może wygrana, to byłoby za dużo, ale ten mecz powinien zakończyć się remisem - przekonywał Jakub Szmatuła.

1:0 - Robert Sierka (15)

Widzów 4.000

Sędziował Roguski (Warszawa)

GKS Gorczyca - KrysińskiI, CholerzyńskiI (70. Okrzesik), Kapias, Mielnik - Sadowski, Markowski, Sierka, Prasnal - Gielza (66. Nikodem), Kaliciak (90. Górski)

Warta Szmatuła - Cudny, TruszczyńskiI, Jankowski, Otuszewski - Magdziarz (75. Żarczyński), Nganayama, Iwanicki, Ekwueme, Kaczorowski (64. Najewski) - PosmykI (87. Łukasik)

Zdaniem trenerów

Bogusław Baniak, Warta

Przy straconym golu nasi defensywni pomocnicy otworzyli Sierce bramy do bramki, rozstępując się przed nim.

Piotr Piekarczyk, Katowice

Po ostatnich nieudanych meczach i decyzjach o odsunięciu dwóch piłkarzy mieliśmy spętane nogi, ale wygraliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto