18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa - jedyny kościół wotywny w Tychach. Niezwykła historia

Jolanta Pierończyk
PIerwotny wygląd paprocańskiego kościólka
PIerwotny wygląd paprocańskiego kościólka
17 października minęło dokładnie 75 lat od poświęcenia kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Paprocanach. Powstał w miejscu, z którego 16 sierpnia 1919 r. ruszyli tyszanie do I powstania śląskiego. W kronice parafialnej czytamy, że miał być pomnikiem ku czci poległych w czasie pierwszej wojny światowej i w powstaniach śląskich. Jest to więc kościół wotywny. Jedyny taki w Tychach.

Początkowo mówiono o kaplicy. Komitet jej budowy zawiązali Jan Wróbel, przewodniczący paprocańskiej grupy powstańców śląskich, oraz Walenty Pikos, Karol Czypek i Filip Nowara, kierownik szkoły w Paprocanach. Kiedy już jednak zaczęła się budowa, wbrew sprzeciwom proboszcza z Marii Magdaleny, ks. Osyry, powiększono obiekt i powstał kościółek

Stanął obok szkoły na gruncie o powierzchni 9 arów i 60 m kw. podarowanym przez Karola Goja. Podczas poświęcenia ówczesny wikary parafii Magdaleny, ks. dr Emil Szramek (dziś błogosławiony) powiedział – jak czytamy w kronice – że „mimo swej skromnej postaci jednak góruje nad wszystkimi budynkami we wsi i jest początkiem wspanialszej świątyni na przyszłość”.

Początki były trudne nie tylko na etapie budowy, ale także już po poświęceniu, bo oto okazało się, że ks. Osyra wcale nie zamierza odprawiać w każdą niedzielę mszy w Paprocanach. Że w ogóle paprocański kościółek ma być otwarty jedynie kilka razy w roku, na przykład na odpust czy kiermasz. Mieszkańcy Paprocan nie dali jednak za wygraną i „zmuszali proboszcza do częstego odprawiania mszy św. w niedziele w Paprocanach”, pisze kronikarz. „Zbierali dalej gorliwie i na intencje mszalne, i na samochód dowożący księdza z Tych. Taki stan trwał do wybuchu wojny 1939 r.” „W pierwszych latach wojny odprawiał tu często ks. Paweł Kontny (…). Urodzony w Paprocanach, wystarał się o najpotrzebniejszy sprzęt liturgiczny, itd. Od 15 lutego 1942 przeniesiony jako wikary do Lędzin, zginał tam śmiercią bohaterską, zastrzelony dnia 1 lutego 1945 roku pryz obronie czci kobiety”.

Z rzeczonej kroniki parafialnej wiemy, że wzniesiony w latach 1935-37 za 25 tys. zł kościół był jednonawowy, z cegły, z chórem i wieżą ze „starym dzwonem wypożyczonym z kościoła tyskiego”. Dach miał pokryty eternitem. Miał 15,48 m długości i 8,10 m szerokości. Mieściło się w nim ok. 500 osób.

Ołtarz kosztował 600 zł, z czego 500 zł wyłożyła niejaka Klara Kocurówna. W ołtarzu umieszczono – jak pisze kronikarz - figurę SS.Cordis Jesu, czyli Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ołtarzyk boczny, Matki Bożej, ufundowała „młodzież żeńska z Paprocan”. Do roku 1955 podczas mszy grano na fisharmonium pochodzącym „ze zlikwidowanego zboru ewangelickiego w Tychach”. Potem jednak „gmina ewangelicka” upomniała się o swój majątek i na podstawie wyroku sądu trzeba było instrument zwrócić. Wtedy mieszkańcy Paprocan złożyli się na własny. Ówczesny proboszcz, ks. Stanisław Czerwionka, kupił inne fisharmonium za 15 tys. zł.

Budowa „wspanialszej świątyni”, o której mówił bł. ks. Emil Szramek podczas poświęcenia kościółka, rozpoczęła się w roku 1972, wraz z nadejściem nowego proboszcza, ks. Franciszka Resiaka.

Decyzja o budowie „wspanialszej świątyni” spotkała się z niezadowoleniem zarówno mieszkańców Paprocan, jak i … samego nowego proboszcza. Niezadowolenie wynikało stąd, że budowa oznaczała najpierw rozbiórkę starego kościoła, który rok wcześniej przeszedł bardzo kosztowny „generalny remont wraz z wystrojem i malowaniem wnętrza”.

„Rozebrany kościółek zbudowany był (…) jako Pomnik Powstańców Śląskich, a więc zlikwidowano niejako Pomnik Polskości tych Ziem”, napisał ks. Resiak we wstępie do swojej kroniki, podkreślając, że należało walczyć o zupełnie nowy kościół, a ten zostawić.

Nowy kościół na miejscu rozebranego został poświęcony 6 czerwca 1973 roku. Pamiątką po starym kościółku w nowym kościele jest „płaskorzeźba Chrystusa z uczniami przy Ostatniej Wieczerzy wraz ze Stacjami Drogi Krzyżowej”, które trafiły do starego kościółka na rok przed rozbiórką.

Z czasem parafianie pogodzili się z utratą starej świątyni i zaczęli coraz bardziej wspierać nowego proboszcza we wznoszeniu nowej. „Od chwili poświęcenia kościoła zbiórka niedzielna wzrosła aż o 200 proc.”, zaznaczył ks. Resiak w kronice.
Jego ostatni wpis w kronice pochodzi z 12 sierpnia 1980 r. Pisze, że „w dniu 11 sierpnia 1980 r. podpisano protokół zdawczo-odbiorczy parafii Serca Pana Jezusa w Paprocanach. We wtorek rano zmiana proboszcza. Bogu niech będą dzięki za wszystkie łaski otrzymane w okresie ośmioletniej pracy”. Nowym proboszczem został ks. Leon Pawełczyk, a ks. Resiak przeniósł się na Żwaków, gdzie zaczął budować kościół Ducha Św.

Od 14 lat proboszczem tej parafii jest ks. Michał Czaja. I to jemu przypadło w udziale przygotowanie obchodów 75-lecia powstania kościoła w Paprocanach.

- Tak naprawdę rocznice są aż cztery – powiedział. – Bo oprócz 75-lecia powstania kościoła, także 55 lat erygowania parafii (nastąpiło to w 1957 r., do tego czasu, mimo istniejącego kościoła, Paprocany należały do parafii Marii Magdaleny), 40 lat rozpoczęcia budowy kościoła w obecnym kształcie oraz 5 lat od odnowienia wnętrza i konsekracji nowego ołtarza.
Gdyby ks. Czaja przyszedł do Paprocan rok wcześniej, do tych jubileuszy doszłoby 15-lecie jego proboszczowania, a tak 15. rok został dopiero rozpoczęty.

Pamiątką po tegorocznej uroczystości pozostanie tablica przy wejściu do kościoła, gdzie złotymi literami zapisano najważniejsze fakty z jego historii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto