Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kościół świętych Franciszka i Klary w Tychach. Co jeszcze zostało do skończenia? [FOTO]

Jolanta Pierończyk
Kościół świętych Franciszka i Klary w Tychach
Kościół świętych Franciszka i Klary w Tychach Jolanta Pierończyk
Kościół świętych Franciszka i Klary w Tychach już prawie na ukończeniu. Zostały: montaż ogrzewania i oświetlenia, położenie posadzki i budowa ołtarza. Efekty ponad 16 lat budowania można zobaczyć podczas okresu świątecznego, kiedy to czynna będzie Żywa Szopka, przy której, tradycyjnie będzie kolędowanie.

W tym sezonie zakończyła się budowa wież, które były najtrudniejszym etapem budowania kościoła świętych Franciszka i Klary zwanego Małym Asyżem. Są to potężne, ok. 45-metrowe wieże w kształcie gwoździ, którymi Chrystus był przybity do krzyża. Wyrastają one z ran nóg i rąk Chrystusa, rozchylając się ku górze.
- To rozchylenie symbolizuje otwarcie na niebo. Przez rany Chrystusa do nieba – mówi o. Wawrzyniec, który od ponad 16 lat sam osobiście pracuje na budowie klasztoru i kościoła świętych Franciszka i Klary, zwanych potocznie Małym Asyżem.
- W tym roku dobudowaliśmy w sumie ok. 6 m wież. Na dwóch, wyrastających z ran rąk, pozostało jeszcze dobudowanie betonowych kostek, ale to już przejdzie na rok 2017 _– mówi o. Wawrzyniec Jaworski.
Do dokończenia pozostaje też wieża piąta, najważniejsza, najwyższa, wyrastająca z rany serca, która będzie miała ok. 80 m. – _Będzie w kształcie płomienia, z blachy, która pokryje specjalną konstrukcję. W tej chwili ma ona 54 m. Pozostałe elementy są spawane na ziemi i w całości, za pomocą dźwigu, zostaną zamontowane na tej konstrukcji, która już jest _– mówi o. Wawrzyniec.
Wieże w kościele świętych Franciszka i Klary to bardzo ważny element całości. Autentyczna nowość w kościołach budowanych na planie krzyża.
- _Cały kościół zbudowany jest na planie krzyża. Kiedy pierwszy raz spotkałem się z architektem Stanisławem Niemczykiem, ten wziął krzyż franciszkański, położył przede mną i powiedział: „To będzie nasz kościół”
– wspomina ojciec Wawrzyniec Jaworski. – Budowanie na planie krzyża to żadna nowość. Nowością są tu właśnie wieże. Nie jakieś symboliczne, ale potężne, wysokie wieże. Pięć wież wyrastających z ran Chrystusa: jego nóg, rąk i serca.
I ta niezwykle trudna, skomplikowana część budowy jest już prawie skończona.
W tym roku zakończyła się też budowa chrzcielnicy. – Jest ona zwieńczona wieżyczką wystającą nad dachem kościoła, pomiędzy wieżami wychodzącymi z ran nóg, czyli nad wejściem do kościoła – mówi o. Wawrzyniec.
Wieżyczka z zewnątrz jest ośmioboczna, wewnątrz okrągła i jest zamknięta czerwonym betonem, w którym jest okrągły biały kamień. W tym kamieniu o. Wawrzyniec osobiście wyrzeźbił gołębicę. Niestety, z dołu okazała się niewidoczna, więc zdjął płaskorzeźbę, pozostawił sam kamień, na którym w przyszłości pojawi się ikona.
Skończona jest budowa chóru. W zakrystii pojawiła się rozeta o wymiarach 2x3 m. Jest to elipsowate okno z kamiennymi żebrami.
Zakończona jest też budowa muru ogrodzeniowego. – Pozostaje go jedynie czymś przykryć. Blachą lub kamiennym gzymsem – mówi franciszkanin.
W tym roku wiosną przez trzy miesiące robotnicy pod kierunkiem o. Wawrzyńca mozolnie wykuwali pod kościołem dolnym okrągłą kryptę o promieniu 8 m. Wykuwali, albowiem kościół powstaje na skale. W ruch poszły młoty pneumatyczne, które ją kruszyły, a skruszoną wywożono na taczkach.
- Taką kryptę ma też bazylika w Asyżu. U nas to pomieszczenie nie ma jeszcze przeznaczenie. Może będzie to miejsce pochówku zakonników, może kaplica. Na razie nie wiadomo. Po prostu jest – mówi o. Wawrzyniec.
Żeby zakończyć całą budowę, trzeba jeszcze dokończyć najwyższą wieżę i zainstalować ogrzewanie oraz oświetlenie, zrobić posadzkę. Potem musi powstać ołtarz. Będą też potrzebne ławki. – Gdyby patrzeć na rzeczowy zakres prac to budowa jest gotowa w 90 proc., ale finansowo to jesteśmy w połowie, bo wykończenie jest zawsze najdroższe – mówi budowniczy.

Kościół świętych Franciszka i Klary w Tychach: Program kolędowania u franciszkanów

U franciszkanów będzie to już 15. Żywa Szopka . Tym razem potrwa dwa dni dłużej, do 8 stycznia. Jak zwykle, codziennie będzie kolędowanie.
W niedzielę, 25 grudnia, o godz. 17 koncert świąteczny da zespół „Gruba ferajna”, w poniedziałek, 26 grudnia, również o godz. 17 - kolędy na bluesowo wykona Kulisz Trio.
Od 27 do 30 grudnia o 18.30 rozpoczynać się będzie msza św., a zaraz po niej kolędowanie
z Kapelą Dobrej Woli Jerzego Moskały.
1 stycznia po mszy wieczornej (18.30) rozpocznie się koncert czułowskiego chóru Cantate Deo. 5 stycznia o tej samej porze znów wróci kapela Jerzego Moskały. 6 i 8 stycznia o godz. 17 kolędowanie odbywać się
będzie z zespołem Signum.
Na 7 stycznia o godz. 17 zaplanowany jest koncert kolęd w wykonaniu Haliny Frąckowiak.

Kościół świętych Franciszka i Klary w Tychach. W budującym się kościele odprawione zostaną oczywiście najważniejsze msze okresu bożonarodzeniowego.
Wszystko zacznie się pasterką. W pierwszy i drugi dzień świąt o 10.30 odprawiona zostanie msza św. z udziałem dzieci, o 12 suma świąteczna (której w poniedziałek przewodniczył będzie bp Marek Szkudło), o 18.30 - msza św. wieczorna i Apel Jasnogórski.
O tych samych godzinach odprawione będą też msze 1, 6 i 8 stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto