Krzysztof Penderecki spocznie w Panteonie Narodowym w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie. Pogrzeb dwa lata po śmierci

Pogrzeb Krzysztofa Pendereckiego, jednego z najwybitniejszych kompozytorów, będzie miał dwie części: prywatną i państwową.

Prywatna część rozpocznie się o 9.30 w bazylice św. Floriana w Krakowie i potrwa do 10.45.
Na 11.30 zaplanowano powitanie urny z prochami Krzysztofa Pendereckiego na dziedzińcu kościoła św. Piotra i Pawła, w samo południe rozpocznie się msza żałobna transmitowana m.in. w Programie 2 Polskiego Radia - na stronie internetowej i w mediach społecznościowych.
Ceremonia ostatniego pożegnania przewidziana jest na 13.30, a na godz. 14 zaplanowano procesję do krypty Panteonu Narodowego w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie.

Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca 2020 r. w Krakowie, przeżywszy 86 lat.

Krzysztof Penderecki urodził się 23 listopada 1933 roku w Dębicy. Miał zaledwie kilka lat, kiedy zaczął się gry na skrzypcach. W latach 50. studiował w Akademii Muzycznej w Krakowie. W latach 1972-1987 był jej rektorem.

- Krzysztof Penderecki to jeden z filarów polskiego życia muzycznego, zdobywca pięciu nagród Grammy, autor takich dzieł jak "Siedem bram Jerozolimy", "Tren ofiarom Hiroszimy" czy "Polskie requiem" - powiedziała Agata Woźniak z Polskiego Radia.

Krzysztof Penderecki wskazywał drogę wielu muzykom, wspominał na antenie radiowej Dwójki dyrygent i szef orkiestry Sinfonietta Cracovia, Jerzy Dybał: "Wskazywał nie tylko drogę artystyczną, ale też pokazywał, jakim być człowiekiem, humanistą"

Krzysztof Penderecki miał na swoim koncie tytuły doktora honoris causa kilkudziesięciu uniwersytetów. Był kawalerem Orderu Orła Białego, najwyższego odznaczenia w Polsce.

Krzysztof Penderecki był w przeszłości jednym z gości Mikołowskich Dni Muzyki, a 2 kwietnia 2018 r. w Tychach otwierał mediatekę. Był to koncert wypełniony jego muzyką. Mistrz był obecny na tej uroczystości.

Wraz z żoną Elżbietą przysłuchiwał się wykonaniu swoich dawnych kompozycji, jak „Sinfonietta no 1 per archi” z 1992 r. czy „Koncert na altówkę” z 1984 r. (w Tychach zabrzmiał w wersji na wiolonczelę) z Andrzejem Bauerem, znakomitym wiolonczelistą w roli głównej. Sam poprowadził orkiestrę tylko raz - podczas wykonania „Chaconne – in memoriam Giovanni Paolo” napisanej w 2005. Z widowni wysłuchał swoich „Trzech utworów w stylu barokowym” z 1968 r. oraz „Sinfonietty no 3” z 2012 r. Po każdym wykonaniu pokazywał dyrygentowi tyskiej orkiestry, Markowi Mosiowi, że jest bardzo zadowolony.

Ogłoszona w marcu 2020 r., tuż przed śmiercią Krzysztofa Pendereckiego, pandemia koronawirusa i szereg restrykcji z nią związanych nie pozwoliły na takie pożegnanie Go, na jakie zasługiwał. Uroczystości pogrzebowe odbędą się zatem w drugą rocznicę śmierci, ale w takim wymiarze, jak być powinny.
Wczesnym popołudniem Krzysztof Penderecki spocznie w Panteonie Narodowym w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie