Łapówka za promile

Nietrzeźwy kierowca forda transita usiłował wręczyć pszczyńskim policjantom 610 zł łapówki. Ci jednak nie zgodzili się i 26-letniego mieszkańca gminy Porąbka w powiecie olkuskim czeka teraz rozprawa nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwym, lecz również za próbę przekupstwa funkcjonariusza publicznego.

Było kilka minut przed godziną 14 w czwartek, gdy oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie odebrał telefon. Anonimowy mężczyzna poinformował go, że na DK 1 w kierunku Katowic jedzie ford transit, którego kierowca zachowuje się bardzo podejrzanie. Momentalnie wysłano patrol, by sprawdzić ta informację. Starszy sierżant Aleksander Świerkot i starszy posterunkowy Sławomir Semenowicz dogonili forda w Kobiórze.

Po jego zatrzymaniu okazało się, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, chociaż swoje dziwne zachowanie usprawiedliwiał przemęczeniem. Stwierdzono u niego 2,02 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 26-latek spod Olkusza jednak nie dawał za wygraną i chciał wręczyć funkcjonariuszom 610 złotych, by ci ,zapomnieli o sprawie".

- Miał pecha. Nie chcę tutaj uogólniać i mówić, że wszyscy są tacy sami, ale akurat skład tego patrolu znany jest z wielkiej surowości wobec pijanych kierowców, więc ta propozycja znacznie pogorszyła sytuację tej osoby. Zamiast na jeden, odpowiadać będzie na dwa zarzuty - mówi Grzegorz Bonalski, rzecznik prasowy KPP w Pszczynie

Noc z czwartku na piątek zatrzymany spędził w izbie wytrzeźwień, a wczoraj policjanci wystosowali do Prokuratury Rejonowej w Pszczynie wniosek o osadzenie feralnego kierowcy w areszcie. To pierwszy ujawniony przypadek próby przekupstwa policjanta na terenie powiatu w tym roku.

- Przykład ten pokazuje, jak ważne jest tak zwane zgłoszenie obywatelskie. Osoba, która nas poinformowała o dziwnie poruszającym się samochodzie, być może zapobiegła kolejnej tragedii na drogach - podkreśla Adam Hoczek z Sekcji Ruchu Drogowego w KPP.

Prokuratura musi podjąć decyzję o zastosowaniu aresztu najpóźniej do dzisiejszego popołudnia.