Awans do finału Remes Pucharu Polski piłkarze Lecha zapewnili sobie w środę w Warszawie po drugim meczu półfinałowym z Polonią. O awansie zadecydowały lepiej wykonywane przez poznaniaków rzuty karne (zobacz relację z meczu).
Wraz z radością poznańscy kibice zaczęli się też zastanawiać, z kim ich drużyna spotka się w wielkim finale. Odpowiedź na to pytanie przyniósł rozegrany w czwartek drugi mecz półfinałowy pomiędzy Ruchem Chorzów i Legią Warszawa. W pierwszym spotkaniu rozegranym w stolicy dość sensacyjnie zwyciężyli chorzowianie po tym, jak piłkę do własnej bramki skierował bramkarz Legii Jan Mucha.
Warszawianie zapowiadali rewanż i wywalczenie awansu na boisku Ruchu. Tymczasem już w drugiej minucie Pavol Balaz zdobył gola dla Niebiskich. W tym momencie legioniści musieli zdobyć aż dwie bramki, aby przeważyć szalę awansu na swoją korzyść. Nie udało im się zdobyć jednak nawet jednej i w efekcie to Ruch będzie rywalem Lecha w wielkim finale.
Warto wspomnieć, że w tym sezonie Lech ani razu nie wygrał z Ruchem. Jesienią Niebiscy pokonali u siebie Kolejorza 2:0, a w niedawnym rewanżu na Bułgarskiej padł remis 1:1.
Mecz finałowy zostanie rozegrany 19 maja na Stadionie Śląskim w... Chorzowie. To sprawi, że przewagę na trybunach będą mieli zawodnicy Ruchu, ale można się spodziewać, że także lechitów będzie wspierać wielotysięczna grupa kibiców z Poznania.
Czytaj też: |
Lech w finale Pucharu Polski - awans po karnych!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?