Lędziny: Jak to jest, że sala raz nadaje się na imprezę, a raz nie?

Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej to dwupiętrowy budynek. Na jego parterze znajduje się garaż ze strażackim sprzętem. Na piętrze zaś administrowana przez miejską stołówkę sala, która w trakcie roku jest wynajmowana na imprezy okolicznościowe, w tym wesela. Właścicielem całego budynku jest miasto.

Ze względu na przepisy bezpieczeństwa na sali nie odbył się ostatnio sylwester. Pisaliśmy o tym fakcie na naszych łamach na przełomie roku. Bal organizowali strażacy z OSP. Istotną przyczyną, dla której nie wydano zgody na imprezę, było to, że sala nie ma zgody na użytkowanie wydawanej przez zawodową straż pożarną.

Tymczasem we wtorek odbyło się na piętrze w remizie spotkanie opłatkowe kombatantów. W styczniu ma odbyć się też jedno wesele.

- W lutym i marcu nie mamy przewidzianych żadnych imprez. W tym czasie przeprowadzimy niezbędne dla bezpieczeństwa sali prace. Zwróciliśmy się już w tej sprawie do powiatowego inspektora budowlanego. W styczniu wesele odbędzie się, gdyż w takich miejscowościach jak Lędziny przygotowania do takiej imprezy trwają w rodzinie ponad rok. Od dawna podpisana jest umowa w tej sprawie - powiedział nam Ryszard Buchta, kierownik Kuchni Miejskiej w Lędzinach.

Strażacy z OSP podkreślają, że nie chodzi im w żadnym razie o spór z miastem.

- Nasza sytuacja zależy od miejskiego budżetu. Nie chcemy żadnych konfliktów. Chodzi tylko o to, byśmy byli traktowani tak samo jak inni. A czy jesteśmy potrzebni? W zeszłym roku wyjeżdżaliśmy do akcji na terenie Lędzin i powiatu grubo ponad 100 razy. Zawsze jesteśmy gotowi do działania - stwierdził Piotr Patalong, prezes OSP Lędziny.

W ubiegłym roku z miejskiego budżetu wydano na gminną OSP 95 tys. zł. W jednostce służy 45 ochotniczych strażaków. Jest także 20 nastolatków, którzy szkolą się, by także stać się członkami OSP.