Lubliniec: Koleje Śląskie likwidują wszystkie połączenia z Częstochową!

Lubliniec: Koleje Śląskie swoją decyzję tłumaczą remontami. – W wyniku robót torowych zdecydowano o zawieszeniu w rozkładzie ciągów w relacji Lubliniec-Gliwice i Lubliniec-Częstochowa – informuje Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich.

Argument ten wydaje się o jednak tyle nielogiczny, że remont torowiska nie zatrzyma pociągów towarowych.

Protest przeciwko likwidacji połączeń wyraziło zarówno miasto, jak i starostwo. To drugie przygotowało projekt uchwały. Oto jego treść:

" Trwająca od kilku lat sukcesywna likwidacja kolejnych połączeń odbywa się ze szkodą dla pasażerów, korzystających na co dzień z transportu kolejowego. Działania te są szczególnie szkodliwe dla osób z niewielkich miejscowości, podróżujących do pracy i szkół w większych ośrodkach miejskich. Korzystają z nich także mieszkańcy, pracownicy i klienci miejscowych firm, co ma istotne znaczenie ekonomiczne.

Obecnie, jednym z priorytetów Rządu w zakresie wykorzystania środków unijnych jest modernizacja transportu kolejowego. Inwestuje się ogromne środki finansowe na budowę infrastruktury kolejowej, zwłaszcza nowych torów. Jaki sens ma inwestowanie środków unijnych przy równoczesnym likwidowaniu połączeń kolejowych.

Same tory, nawet najnowocześniejsze, po których nie będą jeździć pociągi pasażerskie, wydają się być wydatkiem niecelowym, ponieważ istotą tych inwestycji jest poprawa jakości i dostępności usług kolejowych dla pasażerów, a infrastruktura kolejowa jest tylko środkiem do realizacji tego celu.

Wiemy, że Koleje Śląskie rodziły się w bólu, ale nie przyjmujemy do wiadomości, że województwo śląskie nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom tak potrzebnego środka transportu publicznego. Tworzenie fikcji, w myśl której czasem coś tam przejedzie było odbierane przez lokalną społeczność z ogromnym niepokojem i oburzeniem. Tych nastrojów nie poprawiła decyzja, że np. na trasie Częstochowa - Lubliniec już nic nie pojedzie. Jest to jakiś pomysł na oszczędność, ale czy o to w tym wszystkim chodzi.

Apelujemy do Pana Marszałka o przywrócenie zlikwidowanych połączeń oraz o podjecie działań mających na celu dostosowanie rozkładu jazdy pociągów do godzin pracy zakładów produkcyjnych i usługowych, jednostek oświatowych oraz administracji publicznej. Z uwagi na położenie powiatu lublinieckiego na granicy województwa, apelujemy o nawiązanie ścisłej współpracy Kolei Śląskich z innymi przewoźnikami".

Podobne działania podjął burmistrz Edward Maniura. – W ubiegły piątek wystosowałem pismo z protestem w tej sprawie do Marszałka Województwa Śląskiego i dyrekcji Kolei Śląskich. Przygotowałem również projekt uchwały Rady Miejskiej w tym temacie. Moje stanowisko jest zdecydowane i mam nadzieję, że Koleje Śląskie wycofają się z tego fatalnego pomysłu – czytamy na stronie Urzędu Miasta.

Z kolei w nowym rozkładzie Przewozów Regionalnych będzie o dwie pary pociągów mniej na trasie Kluczbork-Lubliniec. Wypadają składy wyjeżdżające z Kluczborka o 4.57 i 12.42 oraz z Lublińca o 7.30 i 21.30.