To wielka radość i satysfakcja, że po wielu latach mogę dzwonić do moich dawnych tancerzy, zapraszać ich na występy, a oni znajdują czas, żeby tu być
- powiedział Maciej Gruchlik.
Nie ukrywał, że patrząc chociażby na ten jubileuszowy program, to widać, jak dużo tych układów choreograficznych i jak wiele pracy w to wszystko zostało włożone.
I ta radość jest, mimo, że należę do osób, które ciągle czują niedosyt, ciągle chcą czegoś więcej i rzadko pozwalają sobie na takie poczucie radości z dobrze wykonanej pracy, a to jest właśnie taki moment
- powiedział.
W jubileuszowym koncercie wystąpiło 45 osób w dwunastu układach choreograficznych.
- I to jest właściwie jeden zespół - „Corrida” (bo teraz już tylko ten jeden prowadzę), ale udało się ściągnąć absolwentów - mówi.
W przeszłości prowadził także zespół Feeling, który również - wraz z absolwentami - wystąpił w jubileuszowej gali. Na scenie pojawił się także spiritus movens tego tanecznego ruchu w Tychach - sam Maciej Gruchlik, w towarzystwie syna Ignacego.
Absolwenci dziękowali za te wspólne lata z tańcem, bo choć raczej nikt kariery tanecznej nie zrobił, to był to jednak piękny czas, a nabyte umiejętności po prostu w życiu się przydają.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?