Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mały Asyż po 12. sezonie budowania. Na jakim etapie jest franciszkański kościół w Tychach? ZDJĘCIA

Jolanta Pierończyk
Ojciec Wawrzyniec Jaworski, budowniczy
Ojciec Wawrzyniec Jaworski, budowniczy Jolanta Pierończyk
Dwunasty sezon budowania Małego Asyżu zakończony. Tegoroczny plan, jak zapewnia główny budowniczy, ojciec Wawrzyniec Jaworski, został wykonany, mimo że żadna z wież nie została ukończona, choć miały być gotowe przynajmniej te dwie nad wejściem głównym.

– Zrobiliśmy inaczej – mówi ojciec Wawrzyniec. – Podciągnęliśmy wszystkie wieże do etapu, w którym zajmiemy się już tylko wykończeniem. Trzy wieże planowane na 45 metrów mają już po 40., czwarta osiągnęła 32 metry i przy niej jest najwięcej pracy. Zostawiliśmy na przyszły rok zwieńczenie wież, które ma mieć kształt rozchylającego się kielicha. To będzie trochę inne budowanie, inna konstrukcja i na pewno nie obejdzie się bez próby, ale po takiej próbie będziemy mogli za jednym zamachem zrobić wszystkie zwieńczenia. Tak więc zamiast silić się w tym roku na doprowadzenie do końca dwóch wież nad wejściem, zajęliśmy się podniesieniem pozostałych.

Piąta wieża, z założenia najwyższa, bo o wysokości 73 m, jest jeszcze niewidoczna, ale jest to zgodne z projektem. Będzie się bowiem składała z nakładanej konstrukcja z czerwonej stali w kształcie płomienia. Wszystko jest już gotowe do jej montażu.

- I mamy 1/3 stali potrzebnej do wykonania tej konstrukcji – mówi budowniczy. – Jest też cała dokumentacja konstrukcyjna, niezbędna do rozpoczęcia prac.

W tym sezonie zakończono budowę sufitu. Wyłożono go drewnem olchowym. – I właściwie można by już zdjąć rusztowania, które w tej chwili wypełniają cały kościół – mówi ojciec Wawrzyniec. – Ponieważ jednak sufit ma być pokryty malowidłami, rusztowania pozostaną do końca prac na wysokościach.

Sufitu nie ma na razie tylko nad kruchtą, czyli chrzcielnicą, przez którą wchodzi się do kościoła. W tym roku powstało też 90 metrów muru ogrodzeniowego. – Tego nie planowaliśmy w tym roku. Były to więc dodatkowe prace – mówi franciszkanin.

W tej chwili o. Wawrzyniec koncentruje się na budowie Małego Betlejem. – Będzie miało jeszcze większy rozmach niż w zeszłym roku – podkreśla. – Będzie szersze, sięgnie 30 m szerokości.
Już wiadomo, że w stajence znajdą się osioł, kozy, owce, miniaturowa czarna owieczka, króliki, ptactwo… – To prawda, jak mówi Benedykt XVI, że w Ewangelii nic o zwierzętach nie ma. Ale ponieważ była to stajnia, to może sprawą zbyt oczywistą było, iż były tam zwierzęta, by o tym wspominać – mówi franciszkanin. – Tak czy inaczej, są w tradycji i są w kolędach.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto