Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mały Asyż w Tychach. Budowa kościoła świętych Franciszka i Klary oraz klasztoru franciszkańskiego. Zobacz zdjęcia

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Mały Asyż w Tychach, czyli kościół  świętych Franciszka i Klary.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Mały Asyż w Tychach, czyli kościół świętych Franciszka i Klary. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Jolanta Pierończyk
Mały Asyż w Tychach. Budowa kościoła świętych Franciszka i Klary oraz klasztoru franciszkańskiego trwa od 1 maja 2000 r. Powstaje z libiąskiego dolomitu wedle projektu śp. Stanisława Niemczyka. Buduje go osobiście ojciec Wawrzyniec Jaworski.

Mały Asyż w Tychach - tak zwykło się nazywać powstający przy Paprocańskiej dolomitowy kościół świętych Franciszka i Klary wraz z klasztorem franciszkańskim.

Według projektu śp. Stanisława Niemczyka powstaje on od 1 maja 2000 r. Budowa zaczęła się od kaplicy Porcjunkula.

Jak czytamy na stojącej obok kościoła tablicy informacyjnej, Porcjunkula była symbolem początku. Właśnie od małej kaplicy Procjunkuli pod Asyżem rozpoczęła się ponad 800 lat wcześniej historia franciszkanów.

Jak podaje wikipedia, Porcjunkula (łac. portiuncula, mała cząsteczka, skrawek gruntu) to kaplica pod wezwaniem Matki Bożej Anielskiej, którą św. Franciszek w XIII wieku otrzymał od benedyktynów i odbudował własnymi rękami. Znajduje się ok. 2 km od Asyżu, rodzinnej miejscowości świętego. Na podarowanym terenie powstały szałasy pierwszych naśladowców św. Franciszka. Kościółek stał się po śmierci świętego miejscem jego kultu. Dzisiaj znajduje się wewnątrz bazyliki Matki Bożej Anielskiej.

W swoim projekcie kościoła świętych Franciszka i Klary w Tychach architekt Stanisław Niemczyk zawarł takie ważne dla franciszkanów elementy, jak wspomniana Porcjunkula, grób św. Franciszka (w dolnym kościele), krzyż z San Damiano (na stropie dolnego kościoła).

Pięć pięć wież kościoła nawiązuje do ran Chrystusa.

W górnym kościele dokładnie nad miejscem symbolicznego grobu św. Franciszka znajduje się chrzcielnica.

Pomiędzy kościołem a murami klasztoru architekt zaplanował uliczkę jakby żywcem wyjętą ze średniowiecznego Asyżu.

Kompleks kościelno-klasztorny jest ciągle w budowie, więc na co dzień można go oglądać tylko z zewnątrz. Teraz, wiosną, kiedy korony drzew są jeszcze gołe, można go podziwiać w pełnej krasie. Taka możliwość istnieje też, oczywiście, zimą. Teraz jednak jest jeszcze coś, dla czego warto podejść pod mury Małego Asyżu. To różowo kwitnące drzewka od strony parkingu pięknie prezentujące się na tle dolomitu z Libiąża.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto