W Dawnej Młótowni (Muzeum Miejskie w Tychach przy Katowickiej 9) rozpoczęła się wystawa poświęcona znakomitemu architektowi Markowi Dziekońskiemu (3 maja minie 15. rocznica jego śmierci). Jego realizacje są bardzo rzeźbiarskie.
Marek Dziekoński to był prawdziwy artysta, a jednocześnie indywidualista zawyżający poziom. Pamiętam, jak on obmyślał klatkę schodową w klubie górniczym (budynek u zbiegu ulic Edukacji i Grota-Roweckiego), a w niej stopnie na prętach sprężonych zawieszone. Komu by się chciało w tamtych przaśnych czasach takie rzeczy wymyślać i nikt od niego takich wysokich lotów nie żądał, ale on robił taki prezent dla społeczeństwa
– wspomina architekt Grzegorz Ratajski.
Dzieła Marka Dziekońskiego w Tychach to m.in. wyburzany obecnie ZEG oraz planowany do rozbiórki szkieletor. – To miała być przeszklona kawiarnia z możliwością oglądania miasta – mówi Ewa Dziekońska, wdowa po bohaterze wystawy.
Wedle projektu Dziekońskiego powstał także MDK 2, płot cmentarza na Wartogłowcu, fontanna, która znajduje się w Parku Niedźwiadków, a pierwotnie miała stanąć na placu Baczyńskiego (wówczas Bieruta) i wiele innych obiektów.
Spora część wystawy poświęcona jest pasji Dziekońskiego do rysowania starych stodół, drewnianych kościołów i chat.
W piątek, 31 marca, o godz. 11 w towarzystwie wystawy rozpocznie się konferencja pt. "Tychy - dziedzictwo nowego miasta". Wstęp wolny..
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?