W sobotę piłkarze Polonii Łaziska przeprowadzili trening z nowym trenerem Markiem Szymińskim, który poprzednio prowadził zespół AKS Mikołów. Zastąpił on w Łaziskach Piotra Mleczkę.
- Trener Mleczko osiągnął z zespołem pewien pułap i zamiast postępu w grze, zaczęliśmy obserwować stagnację, a nawet regres - stwierdził wiceprezes Polonii Andrzej Chrószcz. - Ostatnio drużyna poniosła spore straty, które dobrze byłoby jeszcze odrobić jesienią, bo runda wiosenna zawsze jest trudniejsza. Wspólnie z trenerem Mleczką doszliśmy więc do wniosku, że potrzeba zmiany, nowego spojrzenia na zespół i że należy się rozstać.
Trzeba przyznać, że nowy szkoleniowiec już w pierwszym meczu stanie przed trudnym zadaniem, bo Koszarawa to wymagający rywal.
- Rzeczywiście mogłem swój debiut w Łaziskach przesunąć o tydzień, bo wtedy zespół gra u siebie ze słabym Grunwaldem i byłaby szansa na efektowne rozpoczęcie pracy - zażartował w sobotę Marek Szymiński. - Trzeba jednak podejmować trudne zadania, bowiem wówczas sukces bardziej smakuje. Znam dobrze piłkarzy Polonii i uważam, że w tej drużynie tkwi bardzo duży potencjał. Nie brakuje utalentowanych młodych zawodników, są również bardziej doświadczeni. To ciekawa mieszanka i bardzo chciałbym, by zespół szybko odzyskał formę i styl gry, jaki prezentował awansując do IV ligi - przebojowość, wolę walki, nieustępliwość i konsekwencję taktyczną. Właśnie za to zawsze ceniona była Polonia.
Trener Marek Szymiński (35 lat) był zawodnikiem GKS Katowice, z którym zdobył wicemistrzostwo Polski, Superpuchar, zagrał w kilku meczach PEZP. Potem grał w Ruchu Radzionków, Cracovii, Naprzodzie Rydułtowy, GKS Tychy. Jako trerner pracował w Radzionkowie i AKS Mikołów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?