Matura 2020 z polskiego w ZS 1 w Tychach: Opinie i wrażenia maturzystów

Matura 2020 z języka polskiego na poziomie podstawowym zakończona. W ZS 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach zmagało się z nią 156 maturzystów.

Jeden z tematów brzmiał: "Jaki wpływ na przesłanie utworu ma wprowadzenie elementów fantastyki? Odwołaj się do fragmentów "Wesela" Wyspiańskiego i wybranych dzieł kultury."
Temat alternatywny oparty był na wierszu Anny Kamieńskiej pt. "Daremne".
W zadaniach otwartych pojawił się również fragment "Pana Tadeusza".

"Wesele" na tegorocznej maturze nie zaskoczyło polonistów. Jest jednym z tzw. utworów ogwiazdkowanych, których jest sześć: dwa w gimnazjum (II część "Dziadów" i "Zemsta"), cztery w szkole średniej (III część "Dziadów", "Pan Tadeusz", "Lalka" i "wesele").

- Od kilku lat jest tak, że lektury obowiązkowe pojawiają się na egzaminie maturalnym. W ubiegłym roku była III część "Dziadów", dwa lata temu - "Lalka", w 2015 r. - też "Lalka", można było więc przypuszczać, że kolejną lekturą będzie "Wesele", bo wybór jest dość ograniczony - mówi Grażyna Jurek, polonistka i dyrektor Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach.

A jak z maturą z języka polskiego poradzili sobie uczniowie tej szkoły?
- Szukałem "Lalki", bo pani Penkala powiedziała, że nawet jak nie ma "Lalki", to i tak jest, ale jednak nie było. Było "Wesele", coś czułem, że tak będzie. Nie miałem żadnych problemów. Wszystko było czytelne i jasne, powiem nawet, że teksty były bardzo przyjemne. Chcę nawet odszukać książkę "Co znaczy myśleć?", bo jest dużo w tym prawdy, nawet w obecnej sytuacji. Mogło się nam wydawać, że człowiek jest taki potężny i ze wszystkim sobie poradzi, a tu coś takiego jak pandemia... Myślę, że mogło być trudniej - mówi Adam Trzcionka.

- Kwestia tych elementów fantastyki wydała mi się dość trudna, ale udało się coś napisać. Mam nadzieję, że dobrze - mówi jeden z maturzystów.
- Myślę, jak kolega, że będzie wszystko w porządku, choć teksty, do których trzeba się było odwołać były dość trudne - mówi inny.

Do jakich dzieł kultury się odwołali poza "Weselem"?

- Mnie przyszedł do głowy "Mały Książę" - mówi maturzysta.
- A ja się odwołałem do "Makbeta" - mówi drugi.

- Super było. Wczoraj zajrzałem do "Wesela", a tu "Wesele" na maturze i od razu zabrałem się za temat nr 1, w którym odniosłem się do chochołów z "Wesela",, do duchów i całej III części "Dziadów"... Matura, sama w sobie. nie przestraszyła mnie. Nie była jakoś szczególnie trudna, całkiem przyjemnie mi się ją pisało - mówi Filip Szymczyk.
- Zdecydowanie nie jest to stracony arkusz - mówi Paweł Michoń.