Mecz GKS Katowice - GKS Tychy. Śląskie derby dla mistrza Polski - zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU

Kliknij TUTAJ, by zobaczyć ZDJĘCIA

Hokeiści GKS Katowice udanie rozpoczęli sezon w Tauron Hokej Lidze. Podopieczni trenera Jacka Płachty w swoim pierwszym spotkaniu pokonali w Satelicie GKS Tychy, z którym rywalizowali w finale poprzednich rozgrywek.

Śląskie derby, jak na spotkanie sąsiadów zza miedzy przystało, były bardzo zacięte, a z trybun Satelity oglądał je komplet blisko 1,5 tysiąca widzów. Ubrani w żółte koszulki kibice gospodarzy stworzyli w małej hali Spodka fantastyczną atmosferę.

Wszystkie bramki w tym spotkaniu padły w momencie, gdy jedna z drużyn grała w przewadze. Katowiczanie objęli prowadzenie, gdy mieli na lodzie jednego zawodnika mniej. Szybką kontrę Szwedów Sama Marklunda i Hampusa Olssona celnym strzałem zakończył ten ostatni.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU GKS KATOWICE - GKS TYCHY

Tyszanie wyrównali na początku II tercji. Zaledwie 7 sekund po tym jak na ławce kar usiadł Grzegorz Pasiut, goście wykorzystali osłabienie rywali, a do siatki trafił Filip Komorski.

Pod koniec tej odsłony z fanami w Katowicach przywitał się nowy nabytek tej drużyny Santeri Koponen. Fiński obrońca popisał się ładnym uderzeniem, oczywiście w okresie gry w przewadze, zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach GieKSy.

W III tercji tyszanie starali się odrobić jednobramkową stratę. W ostatniej minucie goście wzięli czas i wycofali bramkarza. Na 17 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry Christian Mroczkowski wykorzystał liczebną przewagę swojej drużyny w polu i zz bliska wepchnął krążek do siatki, a sędziowie po wideoweryfikacji uznali to trafienie.

W 5-mintowej dogrywce rozgrywanej w 3-osobowych składach bramka nie padła i zwycięzcę wyłoniły karne. Najazdy na bramkę lepiej wykonywali gospodarze, a jedynym, który wykorzystał karnego był nowy nabytek GieKSy - Kanadyjczyk z polskimi korzeniami Ben Sokay.

GKS Katowice - GKS Tychy 3:2 po karnych (1:0, 1:1, 0:1, dogrywka 0:0) karne 1:0

Bramki 1:0 Hampus Olsson (12), 1:1 Filip Komorski (22), 2:1 Santeri Koponen (39), 2:2 Christian Mroczkowski (60)

Karny Ben Sokay

Kary Katowice - 12 minut, Tychy - 16 minut

Widzów 1.420 (komplet)

Katowice Murray (Kieler) - Delmas, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Bepierszcz - Varttinen, Koponen, Iisakka, Monto, Hitosato - Cook, Wanacki, Marklund, Sokay, Olsson - Maciaś, Chodor, Kovalchuk, Smal, Michalski.

Tychy Fucik (Lewartowski) - Jaśkiewicz, Kaskinen, Padakin, Komorski, Jeziorski - Bizacki, Pociecha, Jansson, Turkin, Korenchuk - Jaromersky, Bryk, Bukowski, Galant, Marzec - Ciura, Gościński, Mroczkowski, Ubowski, Łyszczarczyk.