Morsowanie w Paprocanach: Tyskie Sinice uczciły pamięć Tomka "Bosaka"
Klub Morsów Tyskie Sinice morsowanie w Paprocanach organizuje w okresie zimowym dwa razy w tygodniu. Zdecydowanie większą frekwencją cieszą się niedzielnie przedpołudniowe spotkania. Dziś w okolicach nowego molo w Paprocanach zebralo się około setka śmiałków, którzy mimo minusowej temperatury weszła do lodowatej wody.
Warunki jak dla morsów były idealne. Temperatura powietrza wynosiła minus 6 stopni, a zmrożony śnieg skrzypiał pod nogami. Woda byłą cieplejsza niż powietrze, więc samo zanurzenie nie było tak straszne jak zazwyczaj. Na morsowaniu w Paprocanach dominowali stali bywalcy, członkowie Klubu Tyskich Sinic, ale nie brakło też kilku nowych morsów i foczek.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MORSOWANIA W PAPROCANACH
Dzisiejsze morsowanie w Paprocanach miało nieco inny przebieg niż zazwyczaj. W dniu, w którym gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Tyskie Śinice uczciły pamięć Tomka Kołodzieja. Popularny "Bosak" był pomysłodawcą i organizatorem pierwszej kąpieli morsów na Ryneczku na osiedlu K podczas finału WOŚP i aktywnym członkiem Klubu Morsów.
Tomek uwielbiał chodzić boso, nawet zimą, stąd też jego pseudonim. Członkowie Tyskich Sinic rano wspólnie pojechali spod Piramidy na cmentarz w Pszczynie, gdzie spoczywa "Bosak", a później oddali mu hołd spacerując wokół jeziora i część tej trasy pokonując boso.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?